Wakacje na Karaibach

Federico
Uśmiechnął się, a potem objął ją w pasie i odwzajemnił pocałunek głaszcząc dół jej pleców. Potem odetchnął cicho i spojrzał jej w oczy.
-Kocham cię strasznie.-mruknął i ucałował jej czoło, a potem musnął jej skroń, policzek i szyję.

Federico
Uśmiechnął się po czym pokiwał głową i cmoknął ją jeszcze w czoło.
-Dobrze skarbie idź.-mruknął,  gdy już wyszła sam zaczął się szykować. Wyszedł z hotelu po czym poszedł wszystko załatwiać tak jak należy. Chciał, aby ta randka była idealna.

Ludmiła

Zamrugała parę razy, a potem zaśmiała się. Odetchnęła cicho, zagryzając lekko dolną wargę, a potem spojrzała na zegarek.
- Za pół godziny musimy być na planie - przyznała, a potem odsunęła się nieco, tak, że spoglądała mu w oczy.
- Wiesz, że będziemy w bieliźnie, nie? Chodź... Nie pamiętam czy ci o tym mówiłam - zaśmiała się, ogarniając z twarzy kosmyki włosów.

Ludmiła

Dziewczyna uśmiechnęła się lekko i pokręciła głową.
- Nie, raczej nie. Tam nas ogarną - odparła wesoło, a potem spojrzała na jego minę i uśmiechnęła się ciepło.
- Stresujesz się troszkę? - zapytała po chwili, unosząc lekko jedną brew do góry i przyglądając się jej dokładnie. Cóż, chyba nigdy nie miał styczności z czymś takim.

Ludmiła

Dziewczyna zaśmiała się i pokiwała głową.
- Rozumiem. Mi też jest najlepiej robić ją z tobą - odparła i ucałowała go lekko w czoło. Po chwili westchnęła i pogłaskała lekko jego ramiona.
- To co? Idziemy już? - zapytała, zagryzając lekko dolną wargę.

Ludmiła

Blondynkę porwały stylistki, które ładnie ułożyły jej loki. Potem umalowały ją delikatnie, naturalnie. Następnie ubrała się w przygotowaną wcześnie bieliznę, która składała się z błękitnego, koronkowego stanika, nieco unoszącego jej piersi oraz dość skąpych, ale nie za bardzo, takiego samego koloru majtki. Nasmarowała się jeszcze specjalnym kremem żeby się nie błyszczeć, a na nogi włożyła czarne szpilki, a potem wyszła. 

Ludmiła

Odchyliła lekko głowę do tyłu, przygryzając lekko dolną wargę. W tym momencie starała się nie myśleć o tym jak o cudownych pieszczotach ze strony ukochanego, a jak o swojej pracy. Na sesjach zazwyczaj była bardzo profesjonalna, nie panikowała, nie robiła awantur.
Po chwili fotograf pokierował ich nieco inaczej. Ludmiła oparła się o ścianę, czekając na instrukcję. Mężczyzna za aparatem kazał Federico objął ją jedną ręką, a drugą złapać za ramiączko i mocno pociągnąć, a potem ją pocałować.