Federico
Ch³opak wszed³ do pokoju i odetchn±³ cicho, a potem przeczesa³ w³osy. Potem poszed³ pod prysznic, za³o¿y³ bokserki i wyszed³ z ³azienki wycieraj±c w³osy. Od³o¿y³ rêcznik i opad³ na ³ó¿ko patrz±c w sufit. Nie móg³ zapomnieæ o Ludmile. Nie wiedzia³ dlaczego, ale... strasznie mu siê podoba³a. Nie... Wiêcej ni¿ podoba³a. Wed³ug niego blondynka by³a wspania³a, ¶liczna i cudowna...

Federico
Ch³opak przebudzi³ siê do¶æ wcze¶nie jak zawsze. Podniós³ siê po czym przeci±gn±³ i ziewn±³. Zaraz potem ubra³ siê w zwyk³y bia³y T-shirt i ciemne jeansy oraz trampki po czym wyszed³ z pokoju. Poszed³ pod pokój Ludmi³y i zapuka³ delikatnie. Jednak jej nie zasta³ wiêc zszed³ na dó³ do resyauracji. Usiad³ przy stoliku i zamówi³ nale¶niki na ¶niadanie.

Federico
Ch³opak wszed³ do hotelu. By³ naprawdê w¶ciek³y, ale i nieco przygnêbiony. Poszed³ od razu do pokoju, gdzie rzuci³ koszulkê na krzes³o i opad³ na ³ó¿ko. Przejecha³ sobie d³oni± po twarzy i w³osach, a potem podniós³ siê i zamówi³ do pokoju butelkê whisky i szklankê. Kiedy kelner to dostarczy³ otworzy³ alkohol i nala³ sobie trochê do szklanki, a potem wypi³ to duszkiem i odetchn±³.

Ludmi³a

Szybko siê ubra³a, a potem po¿egna³a z ca³± ekip±, ignoruj±c Alexa, który chyba czego¶ od niej jeszcze chcia³ i pobieg³a do hotelu. Musia³a jak najszybciej pogadaæ z Federico. Nie chcia³a ¿eby siê na ni± gniewa³ przez to wszystko... Wiedzia³a, ¿e dla niego to jest trudne, ale musia³ j± troszkê zrozumieæ.
Kiedy dosz³a do hotelu pojecha³a wind± na jego piêtro i podesz³a do drzwi. Odetchnê³a, a potem zapuka³a i czeka³a a¿ otworzy, zaciskaj±c nerwowo d³onie.

Federico
Ch³opak wypi³ ju¿ prawie pó³ butelki, lecz nie by³ pijany. Mo¿e trochê krêci³o mu siê w g³owie, ale to nic. Po chwili us³ysza³ pukanie wiêc dopi³ kolejn± porcjê alkoholu, od³o¿y³ szklankê i wsta³. Wiedzia³ kto stoi za drzwiami. Odetchn±³ cicho po czym nacisn±³ klamkê. Widz±c w progu Ludmi³ê zagryz³ lekko doln± wargê po czym wpu¶ci³ j± do ¶rodka. Zamkn±³ drzwi, a potem opar³ siê o nie. Wiedzia³, ¿e zachowa³ siê jak kompletny idiota, ale... ale nie móg³ ju¿ siê powstrzymaæ.

Ludmi³a

Wesz³a do pokoju, zaciskaj±c delikatnie d³onie. Zawsze tak robi³a jak siê denerwowa³a. Potem poczu³a woñ alkoholu i a¿ zrobi³o jej siê niedobrze, ale stara³a siê to zignorowaæ. Odetchnê³a i spojrza³a na Federico, a potem podesz³a bli¿ej i dotknê³a jego policzka delikatnie.
- Nie ufasz mi? - zapyta³a cicho, zagryzaj±c delikatnie doln± wargê.

Federico
Spojrza³ na ni± po czym westchn±³ ciê¿ko i pog³aska³ j± delikatnie po w³osach.
-Ufam tylko, ¿e...-zacz±³ zagryzaj±c doln± wargê.
-Nie ufam jemu. Wiem, ¿e to tylko sesja, wiem, ¿e nic oprócz pracy was nie ³±czy, ale... ale jednak to bola³o. Jak ciê dotyka³, ca³owa³...-mrukn±³ cicho po czym przytuli³ j± do siebie mocno.
-Przepraszam za tamte s³owa... Nie chcia³em..-wyszepta³ wtulaj±c twarz w jej w³osy.

Ludmi³a

Dziewczyna zamruga³a parê razy, a potem przytuli³a siê do niego i pog³aska³a go po plecach.
- Nie martw siê kochanie... Jestem ca³a twoja, tylko twoja - odpar³a cicho i przymknê³a na moment powieki. Potem odsunê³a siê nieco i spojrza³a mu w oczy.
- Nigdy wiêcej czego¶ takiego nie bêdziesz musia³ ogl±daæ, obiecujê. Chyba, ¿e te zdjêcia, w gazecie, ale nie zgodzê siê ju¿ na tak± sesjê - doda³a cicho i u¶miechnê³a siê s³abo.

Federico
Ch³opak westchn±³ i uca³owa³ j± w czubek g³owy, a potem mocno do siebie przytuli³.
-Strasznie ciê kocham.-wyszepta³ po czym musn±³ delikatnie jej skroñ.  Potem pog³aska³ j± czule po policzku i odetchn±³, a potem spojrza³ na whisky i zagryz³ doln± wargê.
-Nie powinienem tyle piæ...-mrukn±³ po chwili przeczesuj±c w³osy i siadaj±c na kanapie.

Ludmi³a

Blondynka spojrza³a na niego i westchnê³a, a potem usia³a obok i pokiwa³a g³ow±.
- Nie powiniene¶ w ogóle piæ, nie z takiego powodu- mruknê³a i pokrêci³a g³ow±. Wziê³a szklankê do rêki i pow±cha³a resztkê alkoholu, a potem siê skrzywi³a.
- Bo¿e i ty wypi³e¶ tego pó³ butelki? - mruknê³a i opar³a siê o niego, odstawiaj±c szklankê - Mo¿esz piæ tylko jak jeste¶ ze mn±, dobrze? Bo wtedy mogê ciê przywo³aæ do porz±dku - za¶mia³a siê.

Federico
U¶miechn±³ siê delikatnie po czym obj±³ j± w pasie i pog³aska³ lekko jej taliê.
-No co? Whisky to przecie¿ alkohol dla bogaczy.-mrukn±³ rozbawiony po czym odetchn±³ cicho i opar³ g³owê o jej ramiê.
-Obiecujê.-powiedzia³ na jej drugie s³owa.

Ludmi³a

Dziewczyna zagryz³a lekko doln± wargê i powoli przejecha³a palcami po jego klatce piersiowej.
- No to... Skoro ju¿ tu jestem i to ju¿ zacz±³e¶... To mo¿e skoñcz to, a ja zamówiê jakiego¶ szampana czy co¶? Bo tego piæ nie bêdê - za¶mia³a siê, a potem spojrza³a mu w oczy i unios³a delikatnie brwi do góry. Czu³a, ¿e nic ju¿ siê jej dzi¶ nie chce, chcia³a sobie z nim posiedzieæ. Zmêczy³a j± troszkê ta sesja

Federico
W³och spojrza³ na ni± po czym u¶miechn±³ siê i pokrêci³ g³ow±.
-To mo¿e ja to sobie zostawiê na kiedy indziej a ty zamów szampana. Jest o wiele lepszy.-mrukn±³ rozbawiony po czym zakrêci³ whisky i odstawi³ j± wraz ze szklank± na bok.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê szeroko i pokiwa³a lekko g³ow±, po czym wsta³a i wziê³a telefon, którym zadzwoni³a na recepcjê. Zamówi³a du¿± butelkê szampana i dwa kieliszki, a parê chwil pó¼niej przyszed³ kelner, wiêc zabra³a wszystko, zamknê³a drzwi i postawi³a na stoliku.
- Otwórz jak mo¿esz. Ja wolê nie ryzykowaæ, ¿e co¶ tu zepsujê - za¶mia³a siê, siadaj±c znów na kanapie.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê po czym wzi±³ butelkê do rêki. Odbezpieczy³ a potem odkrêci³ korek i nala³ szampana do kieliszków. Jeden poda³ Lu i zaj±³ miejsce obok niej.
-No to za co pijemy?-spyta³ po chwili weso³o przygl±daj±c siê musuj±cym b±belkom.

Ludmi³a

Zamy¶li³a siê, a potem u¶miechnê³a lekko.
- No chyba za nas, prawda? I za to ¿eby¶my byli razem ju¿ zawsze - odpar³a ³agodnie, a potem stuknê³a swoim kieliszkiem o jego i upi³a ³yk szampana. Poczu³a w ustach ostre pieczenie i ch³ód p³ynu, jednak by³o to na swój sposób przyjemne.

Federico
W³och pokiwa³ weso³o g³ow± a potem upi³ ³yka szampana i odetchn±³. Odstawi³ kieliszek na bok i spojrza³ na ukochan± a potem obj±³ j± mocno w pasie i wpi³ siê delikatnie i powoli w jej s³odkie wargi.
-Kocham ciê strasznie...-wymrucza³.

Ludmi³a

Dziewczyna u¶miechnê³a siê, odstawiaj±c tak¿e kieliszek, a potem odwzajemni³a poca³unek, k³ad±c d³oñ na jego torsie i g³aszcz±c go lekko przez materia³ koszulki. Kiedy siê od siebie oderwali za¶mia³a siê cichutko.
- Ja ciebie te¿ bardzo kocham - mruknê³a weso³o, obejmuj±c go w pasie. Po³o¿y³a mu g³owê na torsie i s³ucha³a bicia jego serca.

Federico
Ch³opak obj±³ j± opiekuñczo ramionami i u³o¿y³ policzek na jej g³owie. Pog³aska³ j± lekko po plecach i odetchn±³ jej s³odkim zapachem.
-Co chcesz teraz robiæ?-wyszepta³ po czym zacz±³ powoli i delikatnie muskaæ jej skroñ.

Ludmi³a

Blondynka zamy¶li³a, a potem podnios³a g³owê i u¶miechnê³a siê delikatnie.
- Cieszyæ siê twoj± blisko¶ci± - odpar³a cicho nieco rozbawiona, a potem wziê³a kieliszek i dokoñczy³a go, a potem przyci±gnê³a go bli¿ej siebie. Uca³owa³a jego policzki, a potem wpi³a siê powoli, ale namiêtnie w jego wargi. Smakowa³ troszkê alkoholem, ale jej to nie przeszkadza³o.

Federico
U¶miechn±³ siê a potem odwzajemni³ poca³unek obejmuj±c j± cia¶niej w pasie. Potem nie odrywaj±c siê od jej warg u³o¿y³ j± powoli na kanapie i zwis³ nad ni±. Powilu musn±³ jej skrobi policzek o zacz±³ ca³owaæ szyjê. D³oñmi przejecha³ po jej talii i brzuchu.

Ludmi³a

Odetchnê³a g³êboko i przymknê³a powieki, przygryzaj±c delikatnie wargi. To naprawdê potrafi³o byæ bardzo, bardzo przyjemne, kiedy robi³a to osoba, któr± siê kocha³o, a nie obcy facet. Odetchnê³a i u¶miechnê³a siê lekko, g³aszcz±c go po w³osach, a potem przejecha³a d³oñmi po ramionach i barkach, a potem torsie i brzuchu.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê pod nosem widz±c jak± sprawia jej to przyjemno¶æ. Oderwa³ siê na moment po czym dopi³ swojego szampana i uca³owa³ jej skroñ a potem dekolt. Lekko podwin±³ jej bluzkê i musn±³ czule wargami jej brzuch na którym zacz±³ sk³adaæ powolne poca³unki.

Ludmi³a

Ludmi³a zamruga³a parê razy nieco zaskoczona, a potem odetchnê³a g³êboko. Pog³aska³a go lekko po w³osach i wplot³a w nie delikatnie w³osy. Potem jednak odsunê³a go lekko od siebie zarumieniona. Troszkê j± to krêpowa³o, nawet bardziej ni¿ to jak Alex j± ca³owa³. W³asnie powinno byæ na odwrót, ale nie by³o, nie wiedzia³a czemu.

Federico
Ch³opak zamruga³ parê razy gdy dziewczyna go od siebie odsunê³a. Przejecha³ palcami po jej policzku i westchn±³ zagryzaj±c lekko doln± wargê.
-Co jest? Za szybko?-spyta³ cicho po czym pog³aska³ jej brzuch a potem spojrza³ jej w oczy.

Ludmi³a

Dziewczyna milcza³a chwilê, a potem pog³aska³a go lekko po policzkach.
- Ja... Sama nie wiem. Po prostu... Czujê siê troszkê... Zawstydzona. Sama nie wiem czemu. No bo... Chcia³abym kontynuowaæ, tylko te¿... Troszkê siê bojê - przyzna³a cicho, przeje¿d¿aj±c powoli d³oñmi po jego klatce piersiowej. By³a jedna rzecz, o której nigdy nie powiedzia³a Federico i troszkê siê ba³a mu to powiedzieæ.

Federico
Ch³opak zamruga³ parê razy po czym westchn±³ i usiad³ obok niej obejmuj±c j± ramieniem.
-Czego? Przecie¿ wiesz ¿e ciê nie skrzywdzê...-szepn±³ g³aszcz±c j± po w³osach.
-Powiedz mi proszê... o co chodzi?-doda³ zaraz zagryzaj±c doln± wargê.

Ludmi³a

Dziewczyna westchnê³a i przygryz³a wargi, a potem przytuli³a siê do niego i zamknê³a oczy. Chwile musia³a milczeæ ¿eby siê zebraæ w sobie.
- No bo... Ja... Jak by³am ma³a to mój ojciec, on... - urwa³a i pokrêci³a g³ow±. Nie mog³a tego powiedzieæ, nie umia³a. Tyle lat minê³o, niby nie ba³a siê facetów, ale ju¿ w tych bli¿szych kontaktach zawsze ucieka³a. Tylko raz komu¶ zaufa³a na tyle mocno ¿eby i¶æ z nim do ³ó¿ka, ale skoñczy³o siê na tym, ¿e potem z ni± zerwa³, co jeszcze bardziej j± zrazi³o.

Federico
Ch³opak spojrza³ na ni± i zagryz³ doln± wargê po czym westchn±³ i u¶miechn±³ siê s³abo.
-W porz±dku. Nie musisz mówiæ rozumiem.-mrukn±³ cicho po czym musn±³ jej skroñ.
-Poczekam a¿ bêdziesz gotowa.-doda³ ³agodnie przytulaj±c j± do siebie.

Ludmi³a

Dziewczyna odetchnê³a g³êboko i przymknê³a powieki. Potem uchyli³a je i pog³aska³a jego tors.
- Przepraszam... Bardzo bym chcia³a zaspokajaæ twoje pragnienia, ale na razie... Po prostu nie potrafiê - szepnê³a i odetchnê³a g³êboko. Spojrza³a mu w oczy i dotknê³a leciutko jego policzka.

Federico
Popatrzy³ na ni± przez chwilê po czym westchn±³ i u¶miechn±³ siê delikatnie. Uca³owa³ jej d³oñ a potem skroñ i czo³o.
-W porz±dku. Przecie¿ rozumiem.-powiedzia³ cicho po czym przytuli³ j± mocno do siebie opieraj±c policzek o jej w³osy i upajaj±c siê jej zapachem.

Ludmi³a

Odetchnê³a i s³ucha³a spokojnie bicia jego serca. Musia³a siê rozlu¼niæ, wyluzowaæ, po prostu odprê¿yæ. Po chwili podnios³a powoli g³owê i pog³aska³a go po policzkach.
- Bardzo ciê kocham - szepnê³a, a potem objê³a go delikatnie za szyjê i przyci±gnê³a do siebie. Uca³owa³a lekko jego wargi, a potem nieco pog³êbi³a poca³unek.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê delikatnie i ju¿ mia³ co¶ powiedzieæ, jednak nie zd±¿y³ bo dziewczyna zamknê³a jego usta swoimi wargami. Obj±³ j± cia¶niej w pasie i odwzajemni³ namiêtny poca³unek g³aszcz±c powoli jej skórê. Kiedy siê od siebie oderwali odetchn±³ i pog³aska³ j± po policzku.
-Ja ciebie te¿ kocham...-mrukn±³ cicho.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê lekko i skinê³a g³ow±, a potem odetchnê³a g³êboko i przytuli³a do niego.
- Wiesz... Tak sobie my¶lê... - zaczê³a spokojnie, je¿d¿±c delikatnie palcem po jego torsie.
- W sumie to... Ma³o o sobie wiemy - stwierdzi³a i przygryz³a lekko doln± wargê.
- Opowiesz mi co¶ o sobie? - zapyta³a.

Federico
W³och spojrza³ na ni± po czym u¶miechn±³ siê i pokiwa³ g³ow±.
-Có¿... Wychowa³em siê we W³oszech co ju¿ wiesz. Mieszkam z ojcem bo mama zmar³a, gdy mia³em jedena¶cie lat. Chodzi³em do szko³y muzycznej. Potem poszed³em na casting do jednego serialu i mnie przyjêli. Nagra³em swoj± pierwsz± p³ytê i tak oto zosta³em tym kim jestem.-odpar³ i za¶mia³ siê cicho.
-A ty?-mrukn±³ muskaj±c jej skroñ.

Ludmi³a

Wys³ucha³a go dok³adnie, a potem odetchnê³a g³êboko.
- No... Urodzi³am siê w Buenos Aires... Jak by³am ma³a to moja mama wyjecha³a do Londynu pracowaæ, no i zosta³am z moim ojcem... - urwa³a na moment, a potem odetchnê³a g³êboko - Jak w koñcu powiedzia³am o wszystkim mamie, zaczê³y siê procesy i tak dalej, chod¼ szczerze to pamiêta to jak przez mg³ê, bo by³am jeszcze do¶æ ma³a... Potem wszystko siê uspokoi³o, mama wróci³a do Buenos Aires. No... Chodzi³am do liceum muzycznego, ale potem zaczepi³ mnie facet z agencji modelek i tak siê wszystko zaczê³o - zakoñczy³a, przymykaj±c powieki.

Federico
Pokiwa³ lekko g³ow± po czym westchn±³ i przytuli³ j± mocniej do siebie. Potem uca³owa³ j± w czo³o i odetchn±³.
-Ju¿ dobrze. Nie bój siê ze mn± nic ci nie grozi.-mrukn±³ cicho po czym pog³aska³ j± po plecach. Odsun±³ siê nieco i nala³ szampana, a potem poda³ jej kieliszek i upi³ ³yka ze swojego.
-Kocham ciê strasznie.-doda³.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê delikatnie, a potem napi³a siê szampana i uca³owa³a lekko jego policzek.
- Ja ciebie te¿ kocham. I wiem, ¿e nie pozwolisz mnie skrzywdziæ - odpar³a ³agodnie i pog³aska³a lekko jego policzki, a potem tors i miê¶nie brzucha. Opar³a g³owê o jego ramiê i upi³a kolejny ³yk. Czu³a delikatne pieczenie w gardle, ale by³o bardzo przyjemne.

Federico
Fede u¶miechn±³ siê po czym dopi³ kieliszek i go odstawi³ na bok, a potem obj±³ j± ramieniem. Uca³owa³ j± czule w czo³o i odetchn±³ cicho. Czu³ jak trochê krêci mu siê w g³owie, ale zupe³nie to ignorowa³.
-Jeste¶ moim najwiêkszym skarbem wiesz?-mrukn±³ cicho muskaj±c jej skroñ, a potem policzek i g³aszcz±c jej skórê.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê i pokiwa³a g³ow±.
- Fajnie wiedzieæ - odpar³a z lekkim rozbawieniem i pog³aska³a go czule po torsie, a potem podnios³a g³owê i dotknê³a jego w³osów i policzka. Potem uca³owa³a lekko jego wargi i policzek. Potem dokoñczy³a swojego szampana, a nastêpnie dola³a z butelki do kieliszków.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko i odwzajemni³ poca³unek, a potem obserwowa³ jej poczynania.
-Wiesz, ¿e dziewczyna nie powinna polewaæ? To przynosi pecha.-mrukn±³ rozbawiony po czym wzi±³ kieliszek i upi³ ³yka, a potem obj±³ j± mocniej w pasie i wpi³ siê namiêtnie w jej wargi.

Ludmi³a

Blondynka zamruga³a parê razy, ale nim zd±¿y³a co¶ powiedzieæ poca³owa³ j±, wiêc odwzajemni³a poca³unek. W koñcu oderwa³a siê i odetchnê³a.
- Szczerze, to nie wiedzia³am. Ale nie wierzê w przes±dy - stwierdzi³a rozbawiona i cmoknê³a go w policzek, a potem wypi³a sporego ³yka szampana.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko po czym pokrêci³ g³ow±.
-Tylko mi siê tu nie upij.-odpar³ rozbawiony po czym uca³owa³ j± w czo³o i odsun±³ siê nieco. Odetchn±³ i przeczesa³ w³osy, a potem dopi³ ju¿ swój kieliszek i od³o¿y³ go na bok. U³o¿y³ siê wygodnie na poduszkach i przymkn±³ powieki.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê i przewróci³a oczami, a potem uca³owa³a go lekko w policzek.
- Nie martw siê... Nawet jak siê upijê to nie bêdzie ¼le... Pijana jestem potulna jak baranek - za¶mia³a siê pod nosem i po³o¿y³a mu g³owê na ramieniu, a nastêpie upi³a ³yka i odstawi³a kieliszek.
- A ty? Jaki jeste¶ jak siê upijesz? - zapyta³a.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê cicho po czym uchyli³ powieki i spojrza³ na ni±. Potem na jej pytanie wzruszy³ ramionami.
-Nie mam zielonego pojêcia.-odpar³ rozbawiony i przeczesa³ w³osy.
-Zwykle wiem kiedy przestaæ piæ. Albo po prostu, gdy ¼le siê czujê i bardzo mi siê krêci w g³owie to idê spaæ.-mrukn±³ po czym uniós³ siê lekko na ³okciu.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê lekko i pokiwa³a g³ow±.
- A teraz? Jak siê czujesz? Masz ju¿ do¶æ? - zapyta³a po chwili milczenia, spogl±daj±c na niego i unosz±c delikatnie brew do góry. Jej troszeczkê krêci³o siê w g³owie, ale w sumie nie by³o tak ¼le. Na pewno bywa³o gorzej, wiêc nie mia³a siê czym martwiæ.

Federico
Ch³opak westchn±³ cicho po czym lekko pokiwa³ g³ow±.
-Wiesz... móg³bym wypiæ jeszcze trochê, ale co¶ czujê, ¿e bym zwymiotowa³.-odpar³ rozbawiony po czym pog³aska³ j± po w³osach.
-Ale nie martw siê. Nie jestem pijany.-mrukn±³ po czym uca³owa³ j± czule w czo³o.

Ludmi³a

Blondynka pokiwa³a lekko g³ow± i dokoñczy³a swój kieliszek, a potem przytuli³a siê do niego mocno, przymykaj±c powieki.
- To dobrze - odpar³a cicho i pog³aska³a go po torsie. Potem unios³a powieki i spojrza³a na Federico, a potem przyci±gnê³a go do siebie i wpi³a delikatnie w jego wargi.

Federico
Ch³opak zamruga³ parê razy po czym odwzajemni³ poca³unek i odetchn±³ cicho. Pog³aska³ j± po w³osach, a potem policzku drug± d³oni± przeje¿d¿aj±c po jej talii i biodrach, a potem udach. Gdy siê od siebie oderwali odetchn±³ cicho i opar³ swoje czo³o o jej.
-Uwielbiam ciê ca³owaæ..-wyszepta³.

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê cicho i uca³owa³a go lekko w policzki.
- Ja ciebie te¿ - odpar³a rozbawiona, a potem przejecha³a wargami po linii brody, a potem zaczê³a sk³adaæ poca³unki na jego szyi, powoli i delikatnie, ale zostawi³a tam parê malinek, przy okazji przeje¿d¿aj±c d³oñmi po jego torsie i brzuchu.

Federico
Fede westchn±³ cicho i przymkn±³ powieki delikatnie g³aszcz±c jej uda. Potem pokrêci³ g³ow± i odsun±³ j± od siebie. Zagryz³ doln± wargê po czym spojrza³ jej w oczy.
-Proszê ciê nie rób tak. Wtedy jeszcze mocniej ciê pragnê, a nie chcia³bym ciê skrzywdziæ.-szepn±³ przytulaj±c j± do siebie.

Ludmi³a

Blondynka zamruga³a parê razy i odetchnê³a, przytulaj±c siê do niego.
- P-przepraszam - odpar³a cicho przymykaj±c powieki. No dobrze... Chyba jednak troszkê siê upi³a. Pamiêta³a ¿e jak ostatni raz jej siê to zdarzy³o, to mia³a straszne wahania nastroju i wszystko wyolbrzymia³a. Teraz czu³a jakby siê mia³a rozp³akaæ. Dziwne.

Federico
W³och spojrza³ na ni± po czym westchn±³ i otuli³ j± swoimi ramionami.
-Ju¿ w porz±dku.-powiedzia³ cicho po czym uca³owa³ j± w czo³o, a potem w skroñ.
-Kocham ciê strasznie wiesz?-mrukn±³ cicho g³aszcz±c j± po plecach, a potem po w³osach.
-Zostaniesz dzisiaj na noc?-spyta³ po chwili zagryzaj±c doln± wargê.

Ludmi³a

Dziewczyna odetchnê³a i przetar³a oczy, a potem spojrza³a na niego i u¶miechnê³a siê s³abo.
- Ja ciebie te¿ kocham. No i... Tak, chêtnie z tob± zostanê - odpar³a cicho i pog³aska³a go po torsie. Potem odetchnê³a i pokrêci³a g³ow±.
- Krêci mi siê w g³owie... - doda³a cicho, przygryzaj±c delikatnie wargi.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê lekko po czym ¶ci±gn±³ z siebie koszulkê oraz spodnie i rzuci³ je gdzie¶ obok ³ó¿ka. Potem u³o¿y³ siê wygodnie i okry³ siebie, oraz j± ko³dr± przytulaj±c do siebie.
-Wiem skarbie wiem... Ale chce ci siê wymiotowaæ?-zapyta³ po chwili przygl±daj±c siê jej ze zmartwieniem.

Ludmi³a

Blondynka pokrêci³a lekko g³ow± i odetchnê³a.
- Nie, nie, tylko ta g³owa - odpar³a pod nosem, a potem podnios³a siê jeszcze do siadu. Zdjê³a swoj± koszulkê, a potem spodenki i od³o¿y³a to na bok. Có¿, wygodniej jej by³o spaæ bez tego wszystkiego. Potem u³o¿y³a siê obok Federico i przytuli³a do niego mocno.

Federico
Odetchn±³ cicho i omiót³ jej cia³o spojrzeniem, a potem u¶miechn±³ siê przytulaj±c j± mocno do siebie.
-To dobrze. Prze¶pij siê.-mrukn±³ cicho wtulaj±c twarz w jej w³osy.
-Ja jestem wykoñczony.-powiedzia³ po chwili po czym uca³owa³ jej czo³o i westchn±³.
-Dobranoc skarbie...-szepn±³ i zaraz potem po prostu usn±³.

Ludmi³a

Ziewnê³a i pokiwa³a g³ow±.
- Dobranoc - odpar³a cicho i zamknê³a oczy. Naprawdê czu³a siê ¶rednio i pewnie bêdzie mia³a niez³ego kaca, ale có¿, sta³o siê.
Odetchnê³a i ws³ucha³a siê w bicie jego serca, a zaraz potem zasnê³a.

Federico
W³och przebudzi³ siê oko³o jedenastej. Uchyli³ powieki po czym zamruga³ parê razy i odetchn±³ g³êboko. Nie bola³a go g³owa tylko trochê pulsowa³a ale to nic.
Spojrza³ na ukochan± po czym u¶miechn±³ siê lekko i pog³aska³ j± po policzku. Nie budzi³ jej na razie. Chcia³ ¿eby nieco odpoczê³a po wczorajszym.

Ludmi³a

Blondynka obudzi³a siê jakie¶ pó³ godziny po Federico. Uchyli³a powoli powieki i poczu³a ból w skroniach. Jêknê³a cicho i potar³a lekko czo³o.
- O bo¿e... - mruknê³a cicho i pokrêci³a g³ow±. Odetchnê³a i podnios³a g³owê, k³ad±c d³oñ na czole.
- Czy ja naprawdê tyle wypi³am...? - zapyta³a pod nosem, przeklinaj±c w my¶lach swoj± g³upotê.


Zaraz wracam xDD

Federico
Spojrza³ na ni± po czym u¶miechn±³ siê lekko i pog³aska³ j± po w³osach kiwaj±c g³ow±.
-Tak. Naprawdê.-odpar³ cicho po czym podniós³ siê. Wzi±³ aspirynê i poda³ jej wodê.
-Trzymaj. To powinno pomóc.-mrukn±³ siadaj±c obok niej.

Ludmi³a

Dziewczyna wziê³a tabletkê i wypi³a wodê, a potem westchnê³a, odstawiaj±c j± na bok. Spojrza³a na Federico, a potem przytuli³a siê do niego.
- Bo¿e... Nigdy wiêcej - mruknê³a i pokrêci³a g³ow±, przymykaj±c powieki. Oczywi¶cie zawsze tak mówi³a, to standardowy tekst na kacu... Ale naprawdê kiepsko siê czu³a.

Federico
Westchn±³ cicho po czym otuli³ j± ramionami g³aszcz±c jej plecy i w³osy.
-A mo¿e zrobiæ ci herbaty co?-mrukn±³ cicho po czym spojrza³ w jej oczy i przejecha³ palcami po jej policzku.
-Albo siê prze¶pij jeszcze...-powiedzia³ zmartwiony.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê ³agodnie i pokrêci³a g³ow±.
- Nie, dziêki... Zaraz na pewno przestanie, nie musisz siê tak bardzo martwiæ - odpar³a spokojnie, a potem objê³a go delikatnie za szyjê i uca³owa³a go lekko w usta.
- Ale mimo wszystko mi³o, ¿e siê o mnie troszczysz - doda³a cicho, przytulaj±c siê do niego mocno.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê a potem odwzajemni³ poca³unek i obj±³ j± mocniej przyciskaj±c do siebie.
-Martwiê siê dlatego ¿e ciê bardzo kocham i mi na tobie zale¿y.-mrukn±³ cicho muskaj±c jej skroñ a potem policzek.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê lekko i pog³aska³a delikatnie jego tors.
- Rozumiem skarbie... - odpar³a cicho, a potem odsunê³a siê nieco i odetchnê³a. Potar³a lekko skroñ, a potem siê przeci±gnê³a.
- Mogê wzi±æ prysznic? - zapyta³a po chwili, przygryzaj±c delikatnie doln± wargê.

Federico
U¶miechn±³ siê lekko po czym pokiwa³ g³ow±. Podniós³ siê i wzi±³ j± na rêce a potem poszed³ do ³azienki. Usadzi³ j± na blacie i wyj±³ dla niej rêczniki. Podszed³ do niej po czym uca³owa³ j± w czo³o i pog³aska³ jej policzek.
-Krzycz jakby¶ czego¶ potrzebowa³a.-mrukn±³ po czym wyszed³ z ³azienki.

Ludmi³a

Pokiwa³a g³ow±, a potem odczeka³a chwilê i zesz³a z blatu. Zamknê³a drzwi na zamek, a potem rozebra³a siê i wesz³a do kabiny prysznicowej. Odkrêci³a ciep³± wodê i odetchnê³a, pozwalaj±c by strumienie wody powoli sp³ywa³y po jej ciele, rozlu¼niaj±c spiête miê¶nie. Potem wziê³a p³yn stoj±cy z boku i zaczê³a siê dok³adnie myæ. Chcia³a z siebie sp³ukaæ zapach alkoholu... No i dotyk tego ch³opaka... Mo¿e to by³a praca, ale nie by³o to przyjemne.

Federico
W³och wszed³ do pokoju po czym ogarn±³ w nim nieco. Po¶cieli³ ³ó¿ko sprz±tn±³ butelkê i szklanki a potem ubra³ siê w czyste rzeczy. Wzi±³ swoj± gitarê po czym przysiad³ na ³ó¿ku i przejecha³ po strunach d³oni±. Pó¼niej zacz±³ graæ jak±¶ nieznan± melodiê. Stwierdzi³ ¿e napiszê jak±¶ piosenkê.

Ludmi³a

Po jakim¶ czasie w koñcu wysz³a, a nastêpnie odetchnê³a i wytar³a siê rêcznikiem, którym potem siê owinê³a. Przypomnia³a sobie, ¿e swoje ubrania zostawi³a wczoraj przy ³ó¿ku. Westchnê³a, a potem za³o¿y³a bieliznê. Rêcznik powiesi³a gdzie¶ na haku. Potem powoli otworzy³a zamek. Przygryz³a lekko doln± wargê, po czym wysz³a z ³azienki.

Federico
S³ysz±c jak drzwi od ³azienki siê otwieraj± zwróci³ wzrok w tamt± stronê i zamruga³ parê razy. Zamar³ na moment wstrzymuj±c oddech po czym u¶miechn±³ siê szeroko.
-Wiesz ¿e masz bardzo seksowne cia³o?-mrukn±³ weso³o omiataj±c j± spojrzeniem. By³a naprawdê prze¶liczna. Jakby zwi±za³ siê z jakim¶ anio³em w ludzkiej skórze.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy zaskoczona, a potem zarumieni³a siê lekko i przygryz³a delikatnie wargê.
- N-no... No wiem, ale cieszê siê, ¿e ty te¿ tak s±dzisz - odpar³a po chwili i pos³a³a mu delikatny u¶miech, a potem podesz³a do ³ó¿ka i zebra³a swoje rzeczy.
- Co robisz? - zapyta³a po chwili, siadaj±c na moment obok ch³opaka.

Federico
W³och za¶mia³ siê pod nosem widz±c jej zak³opotanie po czym przeczesa³ w³osy i wróci³ do komponowania.
-Próbujê co¶ napisaæ ale mi nie idzie.-odpar³ rozbawiony po czym cmokn±³ j± w policzek i odetchn±³ graj±c jak±¶ cich± i spokojn± melodiê.

Ludmi³a

Blondynka pokiwa³a lekko g³ow± i u¶miechnê³a siê.
- W takim razie... Mo¿e ja sobie pójdê, co? Nie chcê ci przeszkadza - powiedzia³a przygryzaj±c lekko doln± wargê, a potem szybko za³o¿y³a na siebie koszulkê oraz spodenki i zaczê³a rozgl±daæ siê za swoimi butami.

Federico
Ch³opak zamruga³ parê razy po czym od³o¿y³ instrument na bok wzi±³ j± za rêkê i przyci±gn±³ do siebie tak ¿e siedzia³a mu na kolanach.
-Nie ma mowy. Nie puszczê ciê nigdzie.-mrukn±³ po czym zacz±³ muskaæ powoli i delikatnie jej szyjê przeje¿d¿aj±c d³oni± po jej talii.

Ludmi³a

Dziewczyna zamruga³a parê razy zaskoczona, a potem za¶mia³a siê cicho i odetchnê³a g³êboko.
- Wiêc co? Chcesz ze mn± spêdzaæ wszystkie chwile do koñca wakacji? - zapyta³a nieco rozbawiona i przymknê³a powieki, rokoszuj±c siê jego delikatnymi, ciep³ymi wargami na swojej bladej skórze.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko po czym oderwa³ siê od jej skóry i spojrza³ jej w oczy.
-A co? Masz ju¿ do¶æ mojego towarzystwa?-mrukn±³ rozbawiony g³aszcz±c j± po talii i biodrach. Potem musn±³ jej skroñ policzek szyjê a potem dekolt zostawiaj±c na nim malinkê.

Ludmi³a

Ludmi³a za¶mia³a siê cicho, a potem westchnê³a, przygryzaj±c delikatnie wargi.
- Nie, oczywi¶cie, ¿e nie skarbie... - odpar³a rozbawiona, a potem uca³owa³a jego lekko w czo³o.
- Po prostu nim siê obejrzysz, to ty bêdziesz mia³ mnie do¶æ - stwierdzi³a ze ¶miechem i poczochra³a go po w³osach.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê po czym pokrêci³ g³ow± i u¶miechn±³ siê szeroko.
-Nie ma mowy. Nigdy mi siê nie znudzisz kochanie.-odpar³ weso³o po czym musn±³ jej policzek a potem wpi³ siê w jej wargi delikatnie a potem namiêtnie.

Ludmi³a

Blondynka odwzajemni³a poca³unek, obejmuj±c go mocno za szyjê i g³aszcz±c po karku. Potem odsunê³a siê nieco i cmoknê³a go w policzek.
- No dobrze... Poczekamy, zobaczymy - odpar³a rozbawiony, a potem pog³aska³a go po policzkach.
- No to... Co teraz robimy? - zapyta³a po chwili.

Federico
W³och za¶mia³ siê i pokrêci³ g³ow± z niedowierzaniem po czym uca³owa³ j± w skroñ.
-No nie wiem...-mrukn±³ g³aszcz±c j± po talii i udach.
-Mo¿e chcesz ze mn± zje¶æ obiad co?-spyta³ weso³o przytulaj±c j± mocniej do siebie i muskaj±c jej policzek, a potem szyjê.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê ³agodnie i pokiwa³a g³ow±. Potem wsta³a z jego kolan i uca³owa³a czule jego czo³o.
- Pewnie, bardzo chêtnie - odpar³a i przeci±gnê³a siê. No tak... W koñcu by³o ju¿ na tyle pó¼no, ¿e nie by³o sensu chodziæ na ¶niadanie. Na szczê¶cie g³owa ju¿ jej nie bola³a i czu³a siê ¶wietnie.


Jestem! ^^ I zacznê troszkê pó¼niej to opowiadanie o FT XD

Federico
W³och u¶miechn±³ siê szeroko po czym opad³ na ³ó¿ko i przeci±gn±³ siê. Siedzia³ tak jeszcze przez chwilê po czym w koñcu podniós³ siê i przeczesa³ w³osy.
-No w takim raziw chod¼my.-powiedzia³ weso³o po czym uj±³ jej d³oñ i uca³owa³ j± czule.

troszkê pó¼niej? To znaczy kiedy? XDD

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê rado¶nie i pokiwa³a g³owa, ¶ciskaj±c delikatnie jego d³oñ.
- No to chod¼my - odpar³a weso³o, a potem razem wyszli z jego pokoju. Potem skierowali siê na dó³, a nastêpnie do restauracji. Zajêli wolny stolik, a potem przyszed³ kelner i da³ im karty. Dziewczyna zaczê³a j± dok³adnie przegl±daæ, a potem zmówi³a sobie omlet z kurczakiem i warzywami.

To znaczy, ¿e tak skoñczê pisaæ posta, którego w³a¶nie zaczynam xD

Federico
P³ywa³ do¶æ d³ugo, jednak w koñcu postanowi³ wyj¶æ z basenu. Wytar³ siê, ubra³ i opu¶ci³ go kieruj±c siê do siebie. Ci±gle nie móg³ zapomnieæ tego widoku. Ludmi³y i tego... fagasa. Na sam± my¶l zaciska³ mocno zêby i spina³ miê¶nie. Pó¼niej odetchn±³ g³êboko i wszed³ do windy po czym pojecha³ na swoje piêtro. Kiedy ju¿ by³ w pokoju opad³ na ³ó¿ko.

Ludmi³a

Po prawie godzinie masa¿u, po¿egna³a siê z Pablo i wesz³a do windy. Odetchnê³a cicho i przymknê³a powieki. Odprê¿y³a siê, ale znów zaczê³a siê denerwowaæ. Musia³a pogadaæ z Federico. Nie mog³a pozwoliæ, ¿eby tak traktowa³ jej przyjaciela. W koñcu skierowa³a siê do pokoju Federico. Po drodze dosta³a sms'a ¿e ta ca³a sesja ma siê odbyæ jutro po po³udni. Westchnê³a i wesz³a do jego pokoju bez pukania. Nie chcia³a siê od razu k³óciæ, wiêc postanowi³a zacz±æ od tematu sesji.
- Cze¶æ... Jutro o czternastej mamy byæ w pokoju sto piêæ, tam ma byæ sesja - oznajmi³a, opieraj±c d³onie na biodrach.

Federico
Ch³opak przymkn±³ powieki po czym odetchn±³, a kiedy us³ysza³ jak drzwi od pokoju siê otwieraj± uchyli³ je i spojrza³ na blondynkê.
-Dobra.-mrukn±³ tylko cicho po czym z powrotem je zamkn±³. Wiedzia³, ¿e zaraz siê przyczepi o tego ca³ego Pablo i bêdzie awantura.

Ludmi³a

Przygl±da³a mu siê chwilê, a potem skrzy¿owa³a rêce na piersi i westchnê³a.
- To co? Teraz bêdziesz na mnie wielce obra¿ony, tak? - prychnê³a cicho i pokrêci³a g³ow±.
- Wydajê mi siê, ¿e w tej sytuacji to ja powinnam byæ z³a. Nie mo¿esz tak traktowaæ mojego przyjaciela - doda³a, przygl±daj±c siê ch³opakowi uwa¿nie.

Federico
Spojrza³ na ni± i zmarszczy³ brwi po czym podniós³ siê do siadu.
-Nie jestem na ciebie obra¿ony Ludmi³a.-powiedzia³ po chwili i opar³ siê o framugê ³ó¿ka.
-Jestem z³y na tego idiotê bo nie umie trzymaæ swoich ³ap przy sobie.-mrukn±³ krzy¿uj±c rêce na piersi.
-Poza tym... mam prawo, je¶li widzê jak ciê obmacuje tylko wy³±cznie ty tego nie widzisz, albo... albo nie chcesz widzieæ.-doda³.

Ludmi³a

Pokrêci³a g³ow± i prychnê³a cicho, chodz±c tam i z powrotem.
- Co? Nie, Federico, on mnie nie obmacuje. On mnie tylko przytuli³. Nie poca³owa³ mnie i nie k³ad³ r±k tam, gdzie bym tego nie chcia³a! Musisz siê przyzwyczaiæ, ¿e mam sporo przyjació³ p³ci mêskiej i ka¿demu pozwalam na tak± blisko¶æ - stwierdzi³a, staj±c obok ³ó¿ka.
- I nie masz najmniejszego prawa nazywaæ go idiota, nie przy mnie - burknê³a jeszcze.

Federico
Uniós³ brwi po czym prychn±³ i pokrêci³ g³ow±.
-Ja widzia³em co innego. Nie podoba mi siê to i nie bêdê tego tolerowa³.-powiedzia³ po chwili marszcz±c brwi.
-Musisz siê postawiæ na moim miejscu Ludmi³a. Zrozum, ¿e robiê to wszystko bo mi na tobie zale¿y.-powiedzia³ twardo.
-Zobaczymy czy przypadkiem siê nim nie oka¿e.-doda³.

Ludmi³a

Dziewczyna westchnê³a ciê¿ko i pokrêci³a g³ow±.
- Nie bêdziesz tolerowa³, tak? Dobra. W takim razie fajnie, bo ja nie zamierzam nic miêdzy mn± i Pablo zmieniaæ. Musisz siê siê z tym pogodziæ. I gdyby naprawdê ci na mnie zale¿a³o, to zrozumia³by¶ by¶ mnie i mi zaufa³ - odpar³a ostro.

Federico
Zamruga³ parê razy po czym zacisn±³ mocno zêby i spu¶ci³ g³owê. Przeczesa³ swoje w³osy my¶l±c nad jej s³owami, a potem pokrêci³ g³ow±. By³ bardzo zdenerwowany i ju¿ nie panowa³ nad sob±.
-W takim razie id¼. Id¼ do tego swojego Pablo. Niech ciê dalej obmacuje, a ty mo¿e lepiej otwórz oczy bo nied³ugo oboje wyl±dujecie w ³ó¿ku. A teraz wyjd¼.-powiedzia³ powstrzymuj±c siê od podniesienia g³osu.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy, a potem pokrêci³a g³ow± i zacisnê³a zêby.
- Dobra. Jak chcesz - odpar³a, a potem wziê³a jak±¶ poduszkê i rzuci³a w niego z ca³ej si³y. Poczu³a ³zy zbieraj±ce jej siê w oczach. Otar³a k±ciki, a potem odwróci³a siê na piêcie i wysz³a trzaskaj±c drzwiami. By³a w¶ciek³a i smutna jednocze¶nie. Posz³a do siebie i zamknê³a siê w pokoju, a potem opad³a na poduszki. Zaciska³a mocno zêby i piê¶ci, a jednocze¶nie z jej oczu pop³ynê³y ³zy.
- Co za idiota - mruknê³a cicho i przytuli³a siê do poduszki.

Federico
W³och nic nie zrobi³, gdy dosta³ poduszk±. Po prostu siedzia³ ze spuszczon± g³ow± i zagryza³ doln± wargê. Zastanawia³ siê czy przypadkiem nie przesadzi³. W koñcu to nie by³a jej wina, gdy ten Pablo j± dotyka³. A mo¿e jednak jej? Zacisn±³ piê¶ci i odetchn±³ g³êboko. Nie mia³ pojêcia co teraz ma robiæ. I¶æ do niej? Zostaæ? Nosz cholera!

Federico
Nie wiedzia³ za bardzo co ze sob± zrobiæ. W koñcu odetchn±³ ciê¿ko i wsta³ po czym wyszed³ ze swojego pokoju. Postanowi³ przeprosiæ swoj± ukochan±. Kiedy ju¿ mia³ do niej zapukaæ us³ysza³ jak z kim¶ rozmawia przez telefon. Zacisn±³ piê¶ci i zêby po czym opar³ czo³o o drzwi. Odetchn±³ cicho po czym zapuka³ delikatnie. Czu³ siê okropnie.

Federico
Ch³opak wróci³ do domu po jakie¶ godzinie. By³ ca³y przemoczony. Wszed³ do pokoju po czym poszed³ pod prysznic a potem za³o¿y³ bokserki i usiad³ na ³ó¿ku. Wzi±³ gitarê po czym zacz±³ graæ i szarpaæ struny tak ¿e jedna pêk³a. Zacisn±³ zêby a potem rzuci³ ni± o pod³ogê tak ¿e siê rozwali³a. Przejecha³ d³oni± po twarzy po czym opad³ na poduszki i zasn±³.

Federico
Ch³opak przebudzi³ siê do¶æ pó¼no. Co jaki¶ czas w nocy siê budzi³. Uchyli³ powieki po czym jêkn±³ cicho i odetchn±³. Czu³ siê okropnie. G³owa go bola³a przez jego cia³o przechodzi³y dreszcze i mia³ bardzo wysok± temperaturê. Przeziêbi³ siê i to nie na ¿arty. Nie powinien by³ wtedy wychodziæ na ten deszcz. Nie móg³ siê nawet ruszyæ.

Ludmi³a

Blondynka czeka³a na Federico, by mogli w koñcu zacz±æ, ale nie nie zjawia³.
- Ludmi³a co z nim, gdzie on jest? - zapyta³a jej agentka.
- Nie wiem, mówi³am ci ju¿...
- Jak to nie wiesz?
- No nie wiem no! - powiedzia³a zdenerwowana.
- Id¼ go szukaæ - rozkaza³a kobieta. Lu westchnê³a i pokiwa³a g³ow±.
- Dobra - mruknê³a, a nastêpnie skierowa³a siê do pokoju ch³opaka. Nie mog³a uwierzyæ, ¿e tak po prostu to wszystko ola³...
Dotar³a pod jego drzwi i zapuka³a w nie mocno, zaciskaj±c d³onie w piê¶ci.

Federico
W³och odetchn±³ g³êboko a s³ysz±c pukanie uchyli³ leniwie powieki po czym próbowa³ wstaæ ale nie móg³.
-O-Otwarte!-powiedzia³ tak aby us³ysza³a choæ nie krzykn±³. Gard³o go bola³o a do tego nawet nie mia³ tyle si³y. Domy¶la³ siê kto to. Mia³ dzisiaj mieæ z ni± sesjê ale znów j± zawiód³.

Ludmi³a

Us³ysza³a do¶æ s³aby g³os Fede, wiêc zmarszczy³a brwi i wesz³a do ¶rodka, zamykaj±c za swoj± drzwi. Zauwa¿y³a rozwalon± gitarê i posz³a do jego sypialni.
- Federico, co ty... - ju¿ mia³a mu wygarn±æ, ale widz±c go w takim stanie a¿ zaniemówi³a na moment.
- C-co ci jest? Co siê sta³o? - zapyta³a ju¿ zupe³nie bez z³o¶ci, a tylko i wy³±cznie zmartwiona, podchodz±c bli¿ej.

Federico
Ch³opak spojrza³ na Ludmi³ê a potem zakas³a³ w poduszkê i odetchn±³ cicho.
-Przepraszam ale... przeziêbi³em siê.-powiedzia³ cicho przeczesuj±c lekko swoje w³osy.
-Znów ciê zawiod³em. Wybacz.-doda³ wtulaj±c twarz w poduszkê.

Ludmi³a

Blondynka westchnê³a cicho, a potem pokrêci³a szybko g³ow±.
- Nie, nie, przestañ, nie pieprz g³upot, to przecie¿ nie twoja wina - odpar³a, a potem wyjê³a komórkê. Napisa³a do agentki, ¿e nie odbêdzie siê dzi¶ sesja, bo Federico jest chory i nie da rady, a potem wy³±czy³a telefon i go schowa³a. Usiad³a obok ch³opaka na ³ó¿ku i dotknê³a delikatnie jego w³osów.
- Hej... Przynie¶æ ci co¶, potrzebujesz czego¶? - zapyta³a, przygryzaj±c lekko doln± wargê.

Federico
Przygl±da³ siê jej chwilê po czym uj±³ jej d³oñ i uca³owa³ j± czule.
-Nie. Po prostu zostañ...-powiedzia³ cicho patrz±c w jek czekoladowe têczówki. Potem zamruga³ parê razy i pokrêci³ g³ow±.
-Nie. Albo nie. Nie chcia³bym aby¶ siê zarazi³a...-mrukn±³ szeptem.

Ludmi³a

Spojrza³a na niego i pokrêci³a g³ow±.
- O nie, nie pozbêdziesz siê mnie tak ³atwo - stwierdzi³a z lekkim rozbawieniem, a potem szybko zdjê³a swoje trampki i u³o¿y³a siê na ³ó¿ku obok ch³opaka. Dotknê³a jego policzka i pog³aska³a po nim, a potem westchnê³a.
- Nie zostawiê ciê teraz samego... - doda³a i u¶miechnê³a siê s³abo.

Federico
W³och zamruga³ parê razy po czym obj±³ j± mocno ramionami i odetchn±³ jej przyjemnym zapachem którego tak bardzo mu brakowa³o.
-Przepraszam. Proszê wybacz mi. Wiem ¿e wczoraj zachowa³em siê jak kompletny idiota palant i kretyn. Ufam ci i to bardzo ale... po prostu by³em strasznie zazdrosny. Kocham ciê najbardziej na ¶wiecie.-szepn±³.

Ludmi³a

Blondynka westchnê³a cicho i opar³a czo³o o jego tors. Zamknê³a oczy i milcza³a przez chwilê, a potem spojrza³a mu w oczy.
- Ja... Ja wiem, ¿e mnie kochasz. I ja ciebie te¿ bardzo kocham... Tylko... Strasznie mnie to zabola³o. Nie wierzê, ¿e mog³e¶ pomy¶leæ, ¿e ja... Mog³abym pój¶æ z Pablo do ³ó¿ka. Zdradziæ ciê. Przecie¿... Nie by³abym w stanie - odpar³a cicho, g³aszcz±c go lekko po policzku.

Federico
Popatrzy³ na ni± po czym pokiwa³ g³ow± i uca³owa³ jej d³oñ.
-Wiem... Wiem przepraszam. Nie chcia³em tego powiedzieæ. Nawet pomy¶leæ.-powiedzia³ cicho i uca³owa³ j± czule w czo³o.
-Po prostu... my¶l o tym ¿e móg³bym ciê straciæ napawa mnie ogromn± frustracj±.-mrukn±³ g³aszcz±c j± po plecach.

Ludmi³a

Blondynka pokiwa³a g³ow±, a potem mocno siê do niego przytuli³a, g³aszcz±c go po plecach.
- Rozumiem... Ale... Ju¿ dobrze, tak? - szepnê³a, a potem spojrza³a mu w oczy i u¶miechnê³a siê delikatnie.
- Nigdy, ale to nigdy mnie nie stracisz... Tylko... Ju¿ nie urz±dzaj mi takich sceny, proszê... Mam du¿o przyjació³, nie mo¿esz o ka¿dego byæ zazdrosnym. Kocham tylko ciebie - doda³a, parz±c w jego ciemne têczówki.

Federico
Ch³opak westchn±³ i pokiwa³ g³ow± a potem przytuli³ j± mocno do siebie.
-Obiecujê...-szepn±³ po czym musn±³ delikatnie jej skroñ i odetchn±³.
-Nie mam na nic si³y... Jak my¶lisz jak± mam temperaturê?-spyta³ patrz±c na ni± zamglonym wzrokiem.

Ludmi³a

Spojrza³a na niego zmartwiona, a potem dotknê³a d³oni± jego gor±cego czo³a.
- Chyba bardzo wysok±... - stwierdzi³a cicho i podnios³a siê delikatnie na ³okciu.
- Mo¿e zadzwoniæ po lekarza, co? Jest kto¶ taki w hotelu, móg³by ciê zbadaæ... - zaproponowa³a, zagryzaj±c delikatnie wargi. Martwi³a siê o niego i to bardzo.

Federico
Fede westchn±³ ciê¿ko i przeczesa³ w³osy. Potem spojrza³ na ni± zagryzaj±c lekko wargê po czym pokiwa³ g³ow±.
-Dobrze w porz±dku. Mo¿e przepisze mi jakie¶ leki czy co¶. Nie chcê siê tak kiepsko czuæ przez ca³y czas.-mrukn±³ krzywi±c siê lekko.

Ludmi³a

Pokiwa³a g³ow±, po czym podnios³a siê.
- Dobrze, to poczekaj chwilkê - odpar³a ³agodnie, a potem potem zadzwoni³a na recepcjê i poprosi³a lekarza do pokoju Federico. Ten zjawi³ siê parê chwil pó¼niej, wiêc go wpu¶ci³a i zaprowadzi³a do Federico. Sama przysiad³a na fotelu z boku i czeka³a a¿ mê¿czyzna skoñczy badaæ jej ch³opaka.

Federico
Ch³opak odetchn±³ cicho po czym spojrza³ na lekarza który w³a¶nie bada³ jego oddech. Potem zmierzy³ mu temperaturê która wynosi³a czterdzie¶ci i sze¶æ. Pokrêci³ g³ow± po czym przepisa³ mu leki.
-Niech na razie nie wychodzi z pokoju.-odpar³ po chwili po czym po¿egna³ siê i wyszed³.
-P-Przyniesiesz mi wody?-spyta³ po chwili cicho W³och.

Ludmi³a

Ludmi³a pokiwa³a g³ow± i szybko podesz³a do ma³ej lodówki na wodê i wziê³a butelkê. Potem wróci³a do Federico i usiad³a obok, podaj±c mu butelkê. Martwi³a siê, by³ naprawdê chory i to bardzo...
- Gdzie ty siê tak urz±dzi³e¶? - mruknê³a, krêc±c g³ow± z niedowierzaniem.
- Co siê w ogóle sta³o? - dopyta³a, przypominaj±c sobie t± rozwalon± gitarê.

Federico
Ch³opak podniós³ siê do siadu po czym wzi±³ wodê i tabletkê. Po³kn±³ j± i odetchn±³ a potem spojrza³ na ukochan± i zagryz³ doln± wargê.
-No... Jak wtedy nie chcia³a¶ ze mn± rozmawiaæ to wyszed³em z hotelu w ten deszcz.-odpar³ krzywi±c siê.
-A je¶li chodzi o gitarê... wkurzy³em siê bo mi struna pêk³a.-doda³.

Ludmi³a

Dziewczyna pokrêci³a g³ow± z niedowierzaniem, a potem pog³aska³a go po w³osach i przytuli³a siê do niego mocno.
- G³upi jeste¶, wiesz? - mruknê³a, g³aszcz±c delikatnie jego tors. Potem siê cicho za¶mia³a i pokrêci³a g³ow±.
- Rozwalasz gitarê, za ka¿dym razem jak struna ci pêknie? My¶la³am, ¿e ³atwiej j± wymieniæ - doda³a z lekkim rozbawieniem, spogl±daj±c na niego weso³o.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê i pokiwa³ g³ow±.
-Wiem wiem...-mrukn±³ a potem obj±³ j± mocno i za¶mia³ siê.
-No wiesz...Jedni wymieniaj± a inni... rozwalaj± i kupuj± nowe.-odpar³ rozbawiony g³aszcz±c j± po w³osach.
-Kocham ciê.-mrukn±³.

Ludmi³a

Dziewczyna spojrza³a na niego z rozbawieniem, a potem mocno siê przytuli³a i zamknê³a oczy.
- Ja ciebie te¿ kocham - odpar³a cicho i pog³aska³a delikatnie jego tors. Potem uca³owa³a go lekko w policzek.
- Jak siê czujesz? - zapyta³a po chwili troskliwym i bardzo zmartwionym tonem, a potem dotknê³a delikatnie jego czo³a i pog³aska³a go czule po w³osach.

Federico
U¶miechn±³ siê czuke po czym uca³owa³ j± w czo³o i odetchn±³ wtulaj±c twarz w jej w³osy.
-Lepiej ni¿ wcze¶niej. Pewnie dlatego ¿e jeste¶ obok.-szepn±³ g³aszcz±c delikatnie jej plecy.
-Dziêkujê ci za wszystko.-mrukn±³ muskaj±c jej skroñ.

Ludmi³a

Blondynka pokrêci³a g³ow± z lekkim rozbawieniem, a potem spojrza³a mu w oczy.
- Nie dziêkuj, nie ma za co. Zrobi³by¶ dla mnie to samo - odpar³a ³agodnie - Ale nie chod¼ wiêcej po deszczu, proszê - doda³a rozbawiona i opar³a siê o framugê ³ó¿ka, g³aszcz±c go po w³osach.


No to... s± dwie wersje.
Niech przyjedzie jaka¶ bardzo podobna do Ludmi³y kuzynka jej czy co¶ i...
1. Niech zrobi± bal maskowy i Fede przez przypadek poca³uje nie t± dziewczynê.
2. Federico zobaczy jak ta kuzynka ca³uje siê z Pablo i pomy¶li, ¿e to Ludmi³a.

xD

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê i obj±³ j± w pasie a potem pog³aska³ delikatnie po talii.
-Dobrze dobrze. Dla ciebie wszystko...-mrukn±³ cicho po czym odetchn±³ i przymkn±³ powieki.
-Uwielbiam twój zapach wiesz?-powiedzia³ po czym uniós³ na ni± wzrok i pos³a³ jej czu³y u¶miech.

No to mo¿e... ta druga xD
i przed tym mo¿e jeszcze Pablo poca³uje Lu xDD

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê cicho i spokojnie pokiwa³a g³ow±.
- Cieszê siê skarbie - odpar³a cicho i pog³aska³a go po policzku, a potem pochyli³a siê i musnê³a czule jego skroñ i gor±ce czo³o.
- Ja te¿ twój uwielbiam, a w.moim pokoju ca³a po¶ciel tob± pachnie - doda³a weso³o i za¶mia³a siê pod nosem.

Okej xD

Federico
U¶miechn±³ siê delikatnie po czym westchn±³ i przygryz³ doln± wargê.
-Wiesz... Nawet je¶li moja po¶ciel pachnia³a tob± to i tak nie mog³em bez ciebie spaæ.-powiedzia³ cicho g³aszcz±c jej taliê biodra i uda.
-Chyba siê uzale¿ni³em...-mrukn±³ muskaj±c jej szyjê.

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê i pokrêci³a g³ow±, a potem westchnê³a.
- Nie mo¿esz siê uzale¿niaæ od mojego zapachu, bo czasem bêdê chwilê, ¿e nie bêdê mog³a byæ obok ciebie. I co wtedy zrobisz? - mruknê³a, spogl±daj±c mu w oczy. Pog³aska³a go czule po policzkach i westchnê³a pod nosem.

Federico
W³och za¶mia³ siê cicho po czym spojrza³ w jej czekoladowe têczówki i wzruszy³ lekko ramionami.
-No nie wiem... Mo¿e siê potnê...-odpar³ rozbawiony ale zaraz potem widz±c jej minê nieco spasowa³.
-Dobrze ju¿ dobrze... Sam nie wiem. Bêdê musia³ wytrzymaæ.-mrukn±³ i odetchn±³.

Ludmi³a

Zesztywnia³a na moment, a potem pokrêci³a g³ow±.
- Nie ¿artuje tak. To nie jest zabawne - stwierdzi³a powa¿nie i zabra³a d³onie w jego cia³a. Skrzy¿owa³a rêce na piersi i spojrza³a w sufit pustym wzrokiem. Nie bawi³o j± to wcale, nie powinien tak ¿artowaæ. To by³o nie na miejscu i przypomina³o jej z³e czasy.

Federico
W³och zamruga³ parê razy po czym westchn±³ i obj±³ j± mocniej.
-Skarbie... Proszê... Nie gniewaj siê na mnie.-szepn±³ muskaj±c jej skroñ a potem policzek i szyjê.
-Przepraszam. To by³ s³aby ¿art.-mrukn±³ g³aszcz±c j± po w³osach a potem policzku.

Ludmi³a

Dziewczyna westchnê³a cicho, a potem przytuli³a siê do niego.
- Tak, bardzo s³aby - odpar³a cicho i pog³aska³a go po torsie. Po chwili pokaza³a mu swój nadgarstek.
- Przyjrzyj siê - mruknê³a. Mia³a tam dwie, bardzo delikatnie, ledwo widoczne blizny. Ale jednak tam by³y.

Federico
Ch³opak przyjrza³ siê jej nadgarstkowi po czym zamruga³ parê razy i przejecha³ po bliznach kciukiem a potem je uca³owa³. Nic nie powiedzia³ tylko przytuli³ j± mocno do siebie i uca³owa³ czule w skroñ. Przymkn±³ powieki wtulaj±c twarz w jej w³osy i nied³ugo potem po prostu usn±³.

Ludmi³a

Wtuli³a siê w niego mocniej i tak¿e zamknê³a oczy. Nie wiedzia³a czemu jest taka zmêczona, ale mo¿e to przez te wszystkie emocje, a wczoraj nie spa³a dobrze.
Zamknê³a oczy i odetchnê³a jego zapachem, a parê chwil pó¼niej tak¿e odp³ynê³a w krainê Morfeusza.

Federico
Fede obudzi³ siê jako¶ przed dziesi±t±. Uchyli³ powieki po czym odetchn±³ i spojrza³ na ukochan±. U¶miechn±³ siê delikatnie i pog³aska³ j± po policzku. Czu³ siê nieco lepiej chod¼ nie bardzo dobrze. Chyba gor±czka mu spad³a. Odetchn±³ cicho i zagryz³ doln± wargê bawi±c siê jej lokami.

Ludmi³a

Dziewczyna poczu³a jak co¶ lekko porusza jej w³osami, wiêc zmarszczy³a lekko brwi, zaciskaj±c powieki, a potem je mozolnie uchyli³a. Zamruga³a parê razy, po czym spojrza³a na Federico i pos³a³a mu leciutki u¶miech.
- Dzieñ dobry skarbie - szepnê³a i przejecha³a powoli d³oni± po jego torsie.
- Jak siê czujesz? - zapyta³a po chwili, spogl±daj±c na niego troskliwie.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê lekko po czym uca³owa³ j± w czo³o.
-Lepiej. Chyba ju¿ nawet nie mam takiej gor±czki.-mrukn±³ cicho g³aszcz±c j± po w³osach.
-Jak ci siê spa³o? Nie chcia³em ciê obudziæ.-powiedzia³ patrz±c w jej oczy opiekuñczo i czule. Tak strasznie j± kocha³.

Ludmi³a

Blondynka pog³aska³a go czule po policzku i uca³owa³a go w usta.
- Nie szkodzi. Spa³o siê dobrze... I cieszê siê, ¿e ju¿ ci lepiej - odpar³a ³agodnie, a potem podnios³a siê do siadu. Przeci±gnê³a i westchnê³a.
- A mo¿e masz ochotê na gor±c± k±piel, co? - zapyta³a po chwili ju¿ nieco weselej, przygryzaj±c delikatnie doln± wargê.

Federico
Spojrza³ na ni± po czym u¶miechn±³ siê szeroko i pokiwa³ g³ow±.
-Z tob± zawsze.-mrukn±³ weso³o po czym równie¿ siê podniós³ i zrzuci³ z siebie ko³drê. Potem wsta³ powoli z ³ó¿ka i o ma³o co nie upad³ wiêc przytrzyma³ siê szafki i odetchn±³.
-Chyba jednak... ciê nie zaniosê. Sam ledwo siê trzymam na nogach.-powiedzia³ ¶miej±c siê s³abo.

Ludmi³a

Spojrza³a na niego i przewróci³a oczami.
- Nie musisz, naprawdê. Mówi³am ci ju¿, mam w³asne nogi - odpar³a rozbawiona, a potem podesz³a do niego i pomog³a mu doj¶æ do ³azienki. Potem odkrêci³a wodê i napu¶ci³a jej do wanny dolewaj±c ró¿nych p³ynów. Wróci³a do Federico i zdjê³a szybko jego bokserki. Potem zaczê³a ¶ci±gaæ swoj± koszulkê, spodenki i bieliznê.
- Dasz radê? - zapyta³a, przygryzaj±c wargê i wskazuj±c na wannê.

Federico
Spojrza³ na ni± i zamruga³ parê razy gdy pozby³a siê jego bokserek, a potem za¶mia³ siê.
-Oczywi¶cie, ¿e dam. Nie bierz mnie za jakiego¶ kalekê.-odpar³ rozbawiony po czym podszed³ do wanny i wszed³ do niej, a potem zanurzy³ siê i odetchn±³.
-Chod¼ do mnie.-mrukn±³ ujmuj±c jej d³oñ.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê pod nosem, a potem skinê³a g³ow±.
- Ju¿, ju¿ - odpar³a, a potem wesz³a do wody, siadaj±c mu na kolanach. Pog³aska³a go po ramionach i torsie, a potem uca³owa³a go w czo³o.
- Przepraszam, ¿e ciê tak traktujê, ale po prostu siê o ciebie martwiê... Te¿ by¶ siê na pewno tak zachowywa³, a pewnie nawet gorzej - doda³a rozbawiona.

Federico
Obj±³ j± w pasie i omiót³ wzrokiem jej cia³o, a potem u¶miechn±³ siê. Brakowa³o mu tego widoku. Potem westchn±³ i u¶miechn±³ siê lekko krêc±c g³ow±.
-Nie przepraszaj. To normalne.-odpar³ cicho po czym pochyli³ siê i zacz±³ sk³adaæ powolne i delikatne poca³unki na jej szyi, a potem ramionach.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê pod nosem, a potem westchnê³a cichutko i przymknê³a powieki. Odchyli³a lekko g³owê, by daæ mu dostêp do swojej szyi.
- O tak... Tak bardzo mi tego brakowa³o - szepnê³a po chwili - Wiem, ¿e to tylko dzieñ, ale uzale¿ni³am siê od twoich poca³unku - doda³a cicho. 

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê pod nosem nie zaprzestaj±c ca³owaæ jej szyi. Zostawi³ na niej równie¿ parê malinek po czym zjecha³ wargami nieco ni¿ej. Musn±³ czule jej piersi po czym delikatnie przygryz³ jej skórê.
-Mnie brakowa³o ca³ej ciebie.-szepn±³ przeje¿d¿aj±c d³oñmi po jej plecach, a potem po¶ladkach ¶ciskaj±c je lekko.

Ludmi³a

Zadr¿a³a lekko i jêkn±³ cichutko, przygryzaj±c mocno wargi.
- Naprawdê? Ca³ej? - zamrucza³a, po czym pochyli³a siê i musnê³a delikatnie jego policzek, skroñ i ucho. Drgnê³a, czuj±c jak zaciska palce na jej po¶ladkach.

Federico
U¶miechn±³ siê lekko nie zaprzestaj±c ca³owaæ jej skóry i zostawiaj±c na niej s³abych malinek.
-Calusieñkiej...-mrukn±³ cicho po czym przeniós³ siê wargami na jej policzek, a potem namiêtnie, ale nie bardzo wpi³ siê w jej wargi. Na wiêcej nie mia³ zbytnio si³y. Obj±³ j± w pasie i przycisn±³ mocniej do siebie.

Ludmi³a

Mimo i¿ by³a do¶æ podniecona tym wszystkim, nie wymaga³a od niego wiêcej. Odwzajemnia³a tylko delikatnie jego poca³unek, obejmuj±c go mocniej za szyjê. Nie mog³a posuwaæ siê dalej, Federico nie by³ w pe³ni si³. Oderwali siê od siebie, a ona pos³a³a mu lekki u¶miech i pog³aska³a go czule po w³osach. Cieszy³a siê, ¿e mo¿e siê do niego przytuliæ. Tak te¿ zaraz zrobi³a, wtuli³a siê w niego mocno.
- Bardzo ciê kocham - szepnê³a.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê i pog³aska³ j± jedn± rêk± po plecach, a drug± po w³osach i odetchn±³ jej przyjemnym zapachem.
-Ja ciebie te¿. Bardzo mocno.-szepn±³ jej do ucha muskaj±c je czule a potem opar³ siê o krawêd¼ wanny i przymkn±³ powieki.
-Chcia³bym... ¿eby tak by³o ju¿ zawsze.-mrukn±³.

Ludmi³a

Dziewczyna przytuli³a siê do niego mocno, a potem spojrza³a na ch³opaka nieco rozbawiona. Pog³aska³a go po w³osach.
- Ale ¿e tak? ¯e siedzieæ w tej wannie i w ogóle? - zapyta³a, unosz±c brwi do góry, a potem siê za¶mia³a i poczochra³a jego ciemne kosmyki.
- ¯artujê... Ja te¿ bym chcia³a... I mam nadziejê, ¿e bêdzie - odpar³a ³agodnie, a potem przejecha³ powoli d³oñmi po jego klatce piersiowej.

Federico
Za¶mia³ siê i pokrêci³ g³ow± z niedowierzaniem po czym przejecha³ palcami po jej plecach, po¶ladkach i udach.
-Tak... Tak ja te¿.-mrukn±³ cicho i uca³owa³ czubek jej g³owy.
-Kocham ciê strasznie. I... I chcia³bym z tob± zamieszkaæ i byæ z tob± ju¿ na zawsze.-powiedzia³ g³aszcz±c j± drug± d³oni± po w³osach.

Ludmi³a

Dziewczyna u¶miechnê³a siê s³abo i za¶mia³a pod nosem.
- Oj kochanie... Wysuwasz siê my¶lami... Tak daleko w przysz³o¶æ... Czyli na koniec wakacji, podczas gdy ja... W ogóle o tym jeszcze nie my¶la³am... - westchnê³a cicho, przygryzaj±c delikatnie wargi. Nie wiedzia³a jak to wszystko ogarnie, pokazy, sesje i tak dalej, a do tego jeszcze swój zwi±zek z Federico... A on mia³ przecie¿ koncerty...

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko a potem przytuli³ j± do siebie mocno i przymkn±³ powieki.
-Skarbie... Tak mocno ciê kocham, ¿e zrobi³bym dla ciebie praktycznie wszystko. Nawet... rzuci³bym swoj± karierê, aby byæ z tob±.-szepn±³ muskaj±c jej skroñ, a potem policzek.
-Jeste¶ moim najwiêkszym skarbem.-doda³.

Ludmi³a

Pokrêci³a g³ow± i pog³aska³a go po karku.
- To bardzo s³odkie i mi³e, ¿e to mówisz. I dziêkujê, ale nigdy w ¿yciu ci na to nie pozwolê, tak? Bo to twoje ¿ycie i co¶ przy czym siê spe³niasz, nie zrezygnujesz z tego z mojego powodu. Jako¶ sobie poradzimy, tak? Damy radê - odpar³a po chwili i u¶miechnê³a siê lekko, a potem uca³owa³a go w policzki.

Federico
Ch³opak pokiwa³ lekko g³ow± i u¶miechn±³ siê, a potem pog³aska³ j± po policzku.
-Tam masz racjê. Damy radê.-powiedzia³ cicho po czym uca³owa³ czule jej czo³o i westchn±³.
-Trochê ch³odno siê zrobi³o nie s±dzisz?-mrukn±³ g³aszcz±c j± po jej g³adkiej i delikatnej skórze.
-Wychodzimy?-zapyta³ jeszcze.

Ludmi³a

Pokiwa³a g³ow± i potar³a ramiona.
- Tak, tak, wychodzimy - odpar³a, a nastêpnie siê podnios³a. Wysz³a z wanny i wziê³a czysty rêcznik. Szybko siê wytar³a, a potem zawi±za³a rêcznik wokó³ siebie i spojrza³a w lustro. Przeczesa³a w³osy i odetchnê³a cicho, ogl±daj±c siê dok³adnie w lustrze.

Federico
Ch³opak równie¿ wsta³ i wyszed³ z wanny. Wytar³ siê powoli po czym za³o¿y³ bokserki, a potem spojrza³ na ukochan± i u¶miechn±³ siê. Obj±³ j± od ty³u w pasie i po³o¿y³ g³owê na jej ramieniu.
-Jeste¶ prze¶liczna.-szepn±³ po czym musn±³ jej policzek, a potem skroñ.
-Kocham ciê wiesz?-mrukn±³.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê s³abo i opar³a o ch³opaka.
- Wiem skarbie, ¿e mnie kochasz. Ja ciebie te¿ - odpar³a cicho. Milcza³a chwilê, a potem ujê³a jego d³oñ i powoli po³o¿y³a j± sobie na piersi.
- Czasami sobie tak my¶lê... Wydajê mi siê, ¿e s± za ma³e - przyzna³a cicho, zagryzaj±c wargi. Widz±c w swoim otoczeniu te wszystkie dziewczyny... Mia³a pewne kompleksy. Wiedzia³a, ¿e normalne modelki s± do¶æ p³askie, ale akurat otoczenie Ludmi³y to raczej te dziewczyny, reklamuj±ce stroje, bieliznê... A tam by³y inne kryteria. I dziewczyny by³y inne.

Federico
Zamruga³ parê razy po czym westchn±³ i pog³aska³ delikatnie jej pier¶, a potem pokrêci³ g³ow±.
-Lu daj spokój... S± w sam raz.-mrukn±³ cicho muskaj±c delikatnie jej szyjê.
-Nie rób z nimi nic zostaw takie jakie s±...-doda³ powoli przeje¿d¿aj±c drug± d³oni± po jej talii i biodrach.

Ludmi³a

Spojrza³a na ich odbicie i westchnê³a cicho, czuj±c lekkie mu¶niêcie na skórze.
- No a.. A jak ci siê taka znudzê? Jak zapragniesz jednak czego¶ innego? - mruknê³a, zagryzaj±c wargi ju¿ nieco delikatniej, ¿eby ich za mocno nie poraniæ. Nie chcia³a rozgryzaæ ich sobie do krwi... Chyba. Westchnê³a zaczê³a siê bawiæ skrawkiem swojego rêcznika. 

Federico
Spojrza³ na ni± zaskoczony po czym pokrêci³ g³ow± i odwróci³ j± do siebie przodem. Przejecha³ d³oñmi po jej ramionach po czym uca³owa³ czule jej czo³o.
-Nie znudzisz. Przysiêgam. Mówi³em ci ju¿, ¿e jeste¶ dla mnie najpiêkniejsza na ¶wiecie. Idealna.-mrukn±³ cicho po czym uca³owa³ jej wargi.

Ludmi³a

Odwzajemni³a delikatnie poca³unek, a potem spojrza³a mu w oczy i pog³aska³a po policzkach.
- Dziêkujê... Tak bardzo ciê kocham - mruknê³a, a potem przytuli³a siê do niego mocno. Czu³a siê przy nim tak cudownie, wyj±tkowo... Jej kompleksy znika³y, jakby naprawdê by³a idealna, chod¼ nie by³a. Po chwili odsunê³a siê i pog³aska³a go po w³osach, u¶miechaj±c siê lekko.

Federico
Otuli³ j± ramionami i odetchn±³ cicho ca³uj±c j± w czubek g³owy.
-Te¿ ciê kocham.-szepn±³ po czym westchn±³ i wzi±³ j± na rêce. Musia³ chocia¿ spróbowaæ j± przenie¶æ prawda? Uwielbia³ nosiæ j± na rêkach. Wyszed³ nieco chwiejnym krokiem z ³azienki po czym poszed³ do sypialni nieco obijaj±c siê o ¶ciany, ale zaraz potem usiad³ na ³ó¿ku i posadzi³ dziewczyn± na swoich kolanach.

Ludmi³a

Spojrza³a na niego rozbawiona i pokrêci³a g³ow± z niedowierzaniem.
- Jeste¶ g³upi i strasznie uparty - stwierdzi³a ze ¶miechem i uca³owa³a go w czo³o.
- Ale przy tym strasznie s³odki - doda³a, a potem opar³a g³owê o jego czo³o. Zastanawia³a siê, czy agentka jest bardzo z³a... Mia³a nadziejê, ¿e nie i ta sesja jest jeszcze mo¿liwa.

Federico
Za¶mia³ siê i przewróci³ oczami, a potem pokiwa³ g³ow±.
-Wiem, wiem... Ju¿ mi to mówi³a¶.-mrukn±³ rozbawiony po czym przycisn±³ j± bardziej do siebie i pog³aska³ j± po talii.
-G³upi g³upek ze mnie.-doda³ weso³o po czym uca³owa³ j± w policzek.

Ludmi³a

Spojrza³a na niego, a potem za¶mia³a siê i pokrêci³a g³ow± z rozbawieniem.
- Tak, dok³adnie - odpar³a ze ¶miechem. Potem westchnê³a cicho i wziê³a komórkê. W³±czy³a j± i od razu zobaczy³a sms'a od agentki. Przygryz³a wargi, a potem odczyta³a go. Odetchnê³a. Nie by³a z³a, bo i tak fotograf siê nie zjawi³.
- S³uchaj... Na kiedy mo¿emy prze³o¿yæ t± sesjê, no bo... Nadal mamy szansê. A podobno moja agentka gada³a z twoim i on jest bardzo za tym ¿eby¶ wzi±³ udzia³ i w ogóle - zagadnê³a po chwili.

Federico
Spojrza³ na ni± i zamruga³ parê razy zaskoczony po czym przechyli³ lekko g³owê.
-Czekaj czekaj... Sk±d twoja agentka zna mojego managera?-spyta³ nieco zaskoczony. Potem westchn±³ ciê¿ko i przytuli³ j±.
-No nie wiem... Mo¿e byæ od razu po tym jak wyzdrowieje czyli pewnie jako¶ jutro, albo pojutrze.-mrukn±³

Ludmi³a

Dziewczyna pokiwa³a g³ow±, a potem wzruszy³a ramionami.
- A bo ja wiem? Oni siê chyba wszyscy znaj±, albo po prostu znalaz³a na jakim¶ twoim profilu jego numer i zadzwoni³a, nie mam pojêcia - odpar³a, a potem u¶miechnê³a siê lekko.
- To po jutrze. Chcê mieæ pewno¶æ, ¿e bêdziesz zdrowy i mi gdzie¶ nie zas³abniesz - odpar³a ³agodnie, a potem wys³a³a sms'a i od³o¿y³a telefon. Potem siê do niego przytuli³a i przymknê³a powieki.

Federico
Za¶mia³ siê cicho i pokiwa³ g³ow±, a potem przytuli³ j± mocno do siebie. Potem u³o¿y³ j± na poduszkach i po³o¿y³ siê obok niej obejmuj±c j± ramieniem.
-Jeste¶ prze¶liczna wiesz?-mrukn±³ cicho muskaj±c delikatnie palcami jej kark.
-I do tego jeste¶ moja.-doda³.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê ³agodnie i powoli przejecha³a palcami po jego torsie i idealnie wyrze¼bionym brzuchu.
- Dziêkujê. I tylko twoja. Pamiêtaj o tym - odpar³a cicho, a potem uca³owa³a jego usta bardzo delikatnie. Potem przytuli³a siê do niego i westchnê³a.
- A ty mój i bardzo mnie to cieszy. Chod¼ ciê¿ko w to uwierzyæ - doda³a z lekkim rozbawieniem.

Federico
Fede odwzajemni³ ca³usa po czym pog³aska³ j± po puszystych l¶ni±cych w³osach i pos³a³ jej czu³y u¶miech. Potem pog³aska³ j± po plecach i przymkn±³ na moment powieki.
-No có¿... A jednak.-odpar³ rozbawiony i musn±³ jej skroñ, a potem policzek, a pó¼niej wpi³ siê delikatnie i czule w jej wargi.

Ludmi³a

Blondynka odwzajemni³a delikatnie poca³unek. Potem odsunê³a siê nieco i pog³aska³a go po policzkach, a potem odetchnê³a g³êboko.
- Fede... Tak sobie my¶la³am... Nie ¿ebym siê o co¶ doprasza³a czy co¶, ale... Jak by³am jeszcze m³odsza, to... Marzy³am, ¿e mi³o¶æ mojego ¿ycia zabierze mnie na tak± niesamowicie romantyczn± randkê. Wiem, to g³upie, nawet nie wiem do koñca czego bym chcia³a... - przygryz³a delikatnie wargi.

Federico
Odetchn±³ cicho, a potem zamruga³ parê razy i strzeli³ siê z otwartej d³oni w czo³o.
-No tak randka... kompletnie zapomnia³em!-powiedzia³ krêc±c g³ow± z niedowierzaniem.
-Lu przepraszam! Obiecujê, ¿e to nadrobiê i zabiorê ciê na najbardziej romantyczn± randkê ze wszystkich.-mrukn±³ cicho po czym przytuli³ j± mocno do siebie.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy zaskoczona jego reakcj±, a potem roze¶mia³a siê cicho i przytuli³a do niego mocno.
- Spokojnie, to nic takiego, nic siê nie sta³o - odpar³a nieco rozbawiona, a potem pog³aska³a jego skórê i westchnê³a.
- Czym ja sobie na ciebie zas³u¿y³am, co? - zapyta³a po chwili cicho, patrz±c w jego ¶licznie, ciemne, czekoladowe oczy. Tak strasznie je kocha³a.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê po czym pokrêci³ g³ow± i uca³owa³ j± w czo³o.
-B³±d. To czym ja sobie na ciebie zas³u¿y³em.-mrukn±³ rozbawiony po czym przytuli³ j± do siebie i odetchn±³. Musia³ wymy¶liæ na t± randkê co¶ ekstra.
-Kocham ciê strasznie.-powiedzia³ weso³o.

Ludmi³a

Przewróci³a oczami, a potem unios³a siê lekko na nadgarstku i skinê³a g³ow±.
- Ja ciebie te¿ kocham. Bardzo mocno - odpar³a i cmoknê³a go w policzek, a potem spojrza³a za okno. Dzi¶ ju¿ na szczê¶cie w ogóle nie pada³o, wiêc jutro bêdzie zupe³nie sucho... I raczej cieplej.
Swoj± drog±, nie zauwa¿y³a, ¿e ju¿ tak pó¼no.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê po czym odetchn±³ i spojrza³ na zegarek.
-Przesiedzia³a¶ u mnie ca³y dzieñ.-mrukn±³ rozbawiony po czym spojrza³ na ni±.
-Mam nadziejê ¿e dzisiaj zostaniesz na noc.-powiedzia³ weso³o muskaj±c jej skroñ.

Ludmi³a

Zagryz³a lekko doln± wargê i przejecha³a powoli d³oni± po jego klatce piersiowej i umiê¶nionym brzuchu.
- No nie wiem, nie wiem - odpar³a cicho, kre¶l±c na jego skórze skomplikowane wzroki.
- Musisz mnie jako¶ przekonaæ - doda³a, zagryzaj±c delikatnie doln± wargê, a potem u¶miechnê³a siê pod nosem.

Federico
Westchn±³ cicho a potem pokrêci³ g³ow± z niedowierzaniem musn±³ jej skroñ policzek a potem szyjê.
-Mo¿e byæ tak?-szepn±³ a potem zdj±³ powoli jej rêcznik i zacz±³ ca³owaæ jej skórê. Piersi brzuch i uda.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy zaskoczona, ale potem westchnê³a cicho z przyjemno¶ci i przymknê³a powieki, rozkoszuj±c siê jego wargami na swojej skórze. Spodziewa³a siê raczej tylko zwyk³ego poca³unku, ale to co teraz robi³, te¿ by³o bardzo przyjemne.
- Tak... Tak, chyba tak... - szepnê³a, przygryzaj±c doln± wargê.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê pod nosem muskaj±c powoli i delikatnie jej skórê. Potem oderwa³ siê i przejecha³ jeszcze palcami po jej piersiach a potem uca³owa³ j± jeszcze w czo³o.
-To jak? Zostaniesz?-mrukn±³ cicho obejmuj±c j± mocno i przyciskaj±c delikatnie do siebie.
[b]-Kocham ciê strasznie.[/b-doda³ muskaj±c jej skroñ.

Ludmi³a

Blondynka odetchnê³a g³êboko, opanowuj±c siê, a potem za¶mia³a cicho i przytuli³a do niego.
- Jeste¶ okropny - mruknê³a rozbawiona i uca³owa³a lekko jego policzek.
- Ale zostanê. I ja ciebie te¿ kocham - doda³a, u¶miechaj±c siê czule, a potem pog³aska³a delikatnie jego tors i umiê¶niony brzuch, kre¶l±c na nim ró¿ne wzory palcem.

Federico
Fede za¶mia³ siê cicho po czym pokrêci³ g³ow±.
-Okropny? Dlaczego?-zapyta³ rozbawiony, a potem  musn±³ jej skroñ i policzek.
-Zmêczona?-zapyta³ po chwili g³aszcz±c j± po w³osach, a potem po ramieniu i plecach. Kocha³ j± tak bardzo.

Ludmi³a

Pokrêci³a g³ow±, ignoruj±c jego pierwsze pytania. Sam chyba wiedzia³ o co jej chodzi³o.
- Troszkê tak... - odpar³a cicho i wci±gnê³a g³êboko powietrze, wdychaj±c jednocze¶nie jego przyjemny, mêski zapach, którego jej tak strasznie brakowa³o przez ten jeden dzieñ. Nie chcia³a siê z nim ju¿ nigdy k³óciæ, przynajmniej nie tak bardzo, bo nie wytrzymywa³a bez niego.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê lekko pod nosem po czym okry³ j± ko³dr± i odetchn±³ cicho. Musn±³ czule jej skroñ i przymkn±³ powieki wtulaj±c twarz w jej pachn±ce i miêkkie w³osy.
-W takim razie ¶pij ju¿ skarbie.-szepn±³ muskaj±c jej skroñ i policzek.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê lekko i przymknê³a powieki, wyrównuj±c swój oddech.
- Dobranoc... - zamrucza³a jeszcze cicho. Zanim zasnê³a zastanawia³a siê nad tym wszystkim, jak to ogarn± kiedy skoñcz± siê wakacje... Ale wiedzia³a, ¿e to siê jako¶ uda. Na sto procent. Z tak± w³a¶nie my¶l±, po chwili odp³ynê³a w krainê snów.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê delikatnie po czym pog³aska³ j± po ramieniu i odetchn±³. S³ucha³ jej równomiernego oddechu i upaja³ siê jej s³odkim zapachem. Przymkn±³ powieki zastanawiaj±c siê nad t± randk±. Musia³a byæ jaka¶ wyj±tkowa. Co¶ romantycznego...
W koñcu gdy tak rozmy¶la³ dopad³o go zmêczenie i usn±³.

Ludmi³a

Obudzi³a siê dopiero oko³o ósmej. Powoli uchyli³a powieki i ziewnê³a, a potem spojrza³a na Federico i u¶miechnê³a siê ³agodnie. Wygl±da³ naprawdê przeuroczo kiedy spa³...
Dotknê³a delikatnie jego policzka, unosz±c siê lekko na ³okciu, by móc lepiej go obserwowaæ. Przygl±da³a mu siê uwa¿nie, nadal nie mog±c uwierzyæ, ¿e ma przy sobie kogo¶ takiego.

Federico
Ch³opak przebudzi³ siê zaraz po ukochanej. Uchyli³ powieki po czym zamruga³ parê razy i spojrza³ na ni±, a potem u¶miechn±³ siê szeroko i pog³aska³ j± po policzku.
-Dzieñ dobry kochanie...-szepn±³ po czym zacz±³ muskaæ jej skroñ, a potem policzek.
-Jak siê spa³o?-zapyta³ przygl±daj±c siê jej delikatnej i ¶licznej twarzy.

Ludmi³a

Dziewczyna u¶miechnê³a siê szeroko widz±c, ¿e ch³opak siê obudzi³.
- Dzieñ dobry... Spa³o siê cudownie, jak zawsze - odpar³a ³agodnie, a potem uca³owa³a go lekko w usta. Potem spojrza³a mu w oczy i westchnê³a.
- Jak siê czujesz? - zapyta³a troskliwie.

Federico
Odwzajemni³ poca³unek i odetchn±³ po czym pog³aska³ j± po w³osach i u¶miechn±³ siê szeroko.
-Wspaniale. Okaz zdrowia ze mnie.-powiedzia³ weso³o po czym uca³owa³ j± w czo³o.
-Mo¿emy dzisiaj pój¶æ na pierwsz± randkê.-mrukn±³ przytulaj±c j± do siebie.
-O ile chcesz...-doda³.

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê i pokiwa³a g³ow±.
- Pewnie, ¿e chcê - odpar³a rozbawiona i pog³aska³a delikatnie jego miê¶nie brzucha.
- Wiesz, to troszeczkê zabawne, ¿e idziemy na pierwsz± randkê ju¿ po naszym pierwszym razie i po pierwszej k³ótni - odpar³a rozbawiona i uca³owa³a go lekko w czo³o.
- Ale przynajmniej jeste¶my oryginalni - doda³a i roze¶mia³a siê, a potem podnios³a do siadu, trzymaj±c przy sobie ko³drê.

Federico
Za¶mia³ siê cicho po czym pokiwa³ g³ow± i poca³owa³ j± w czo³o.
-Racja. Ale to nic.-powiedzia³ rozbawiony po czym pog³aska³ j± po udzie, a potem brzuchu.
-Mam nadziejê, ¿e ci siê to wszystko spodoba co przygotujê.-mrukn±³ weso³o muskaj±c jej skórê.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê ³agodnie i pokiwa³a lekko g³ow±. Poca³owa³a go w policzek i czo³o, a potem pog³aska³a po w³osach.
- Na pewno. Ale nie powiesz mi co wymy¶li³e¶, prawda? - za¶mia³a siê, przygl±daj±c mu siê uwa¿nie.
- Bêdziesz mi tylko musia³ powiedzieæ jak mam siê ubraæ... - doda³a z rozbawieniem, spogl±daj±c na okno. By³a bardzo ³adna pogoda, nawet ¶lady po deszczu.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê cicho po czym uca³owa³ czule jej skroñ i pokrêci³ g³ow±.
-Oczywi¶cie, ¿e ci nie powiem. To bêdzie niespodzianka.-powiedzia³ rozbawiony g³aszcz±c j± po ramieniu, a potem brzuchu.
-No i... mo¿esz ubraæ siê jak chcesz.-doda³ weso³o podnosz±c siê do siadu.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê, a potem pokiwa³a g³ow±.
- Dobra... Ale jak bêdê musia³a chodziæ w szpilkach po piasku, to ci co¶ zrobiê - odpar³a rozbawiona, a potem wsta³a z ³ó¿ka i wziê³a rêcznik, którym siê za chwilê okry³a. Z tego co pamiêta³a, to jej ubrania zosta³y w ³azience. Przeci±gnê³a siê i spojrza³a na Fede.
- To na któr± mam byæ gotowa? - zapyta³a, opieraj±c d³onie na biodrach.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko po czym odetchn±³ i przeczesa³ w³osy.
-No... Mo¿e byæ na osiemnast±. My¶lê, ¿e siê wyrobiê z tym wszystkim.-powiedzia³ weso³o po czym uca³owa³ j± w skroñ, a potem w policzek. Pó¼niej sam wsta³ tym razie ju¿ siê nie chwia³. Za³o¿y³ na siebie koszulkê i jeansy, a potem po¶cieli³.

Ludmi³a

Blondynka posz³a szybko do ³azienki i siê ubra³a, a potem wróci³a do ch³opaka. Podesz³a do niego i objê³a go lekko za szyjê.
- No dobrze, ja te¿ siê raczej wyrobiê - odpar³a ³agodnie, a potem stanê³a na palcach i poca³owa³a go czule w usta, g³aszcz±c lekko jego policzek.

Federico
U¶miechn±³ siê, a potem obj±³ j± w pasie i odwzajemni³ poca³unek g³aszcz±c dó³ jej pleców. Potem odetchn±³ cicho i spojrza³ jej w oczy.
-Kocham ciê strasznie.-mrukn±³ i uca³owa³ jej czo³o, a potem musn±³ jej skroñ, policzek i szyjê.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê lekko i westchnê³a. Objê³a go za szyjê, a potem stanê³a na palcach i uca³owa³a go w usta.
- Ja ciebie te¿ kocham skarbie. Ale teraz muszê ju¿ i¶æ, bo mi sporo zajmie wyszykowanie siê, a ty musisz wszystko za³atwiæ - odpar³a weso³o i cmoknê³a go w policzek, a potem odsunê³a siê od niego nieco i pog³aska³a po w³osach.

Federico
U¶miechn±³ siê po czym pokiwa³ g³ow± i cmokn±³ j± jeszcze w czo³o.
-Dobrze skarbie id¼.-mrukn±³,  gdy ju¿ wysz³a sam zacz±³ siê szykowaæ. Wyszed³ z hotelu po czym poszed³ wszystko za³atwiaæ tak jak nale¿y. Chcia³, aby ta randka by³a idealna.

Federico
Za¶mia³ siê cicho po czym jednym ruchem wzi±³ j± na rêce. Po paru minutach dotarli do hotelu wiêc od razu W³och ruszy³ do siebie do pokoju. Wszed³ do ¶rodka po czym usiad³ na ³ó¿ku i usadzi³ dziewczynê sobie na kolanach.
-To o której jest ta sesja?-mrukn±³ muskaj±c jej szyjê.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy, a potem za¶mia³a siê. Odetchnê³a cicho, zagryzaj±c lekko doln± wargê, a potem spojrza³a na zegarek.
- Za pó³ godziny musimy byæ na planie - przyzna³a, a potem odsunê³a siê nieco, tak, ¿e spogl±da³a mu w oczy.
- Wiesz, ¿e bêdziemy w bieli¼nie, nie? Chod¼... Nie pamiêtam czy ci o tym mówi³am - za¶mia³a siê, ogarniaj±c z twarzy kosmyki w³osów.

Federico
Spojrza³ na ni± po czym u¶miechn±³ siê lekko i dotkn±³ jej policzka, a potem pokrêci³ g³ow±.
-Nie. Nie mówi³a¶.-powiedzia³ po czym uca³owa³ j± w czo³o.
-Chcesz siê jeszcze jako¶ przygotowaæ?-zapyta³ po chwili zagryzaj±c lekko doln± wargê i przygl±daj±c siê jej.

Ludmi³a

Dziewczyna u¶miechnê³a siê lekko i pokrêci³a g³ow±.
- Nie, raczej nie. Tam nas ogarn± - odpar³a weso³o, a potem spojrza³a na jego minê i u¶miechnê³a siê ciep³o.
- Stresujesz siê troszkê? - zapyta³a po chwili, unosz±c lekko jedn± brew do góry i przygl±daj±c siê jej dok³adnie. Có¿, chyba nigdy nie mia³ styczno¶ci z czym¶ takim.

Federico
W³och spojrza³ na ni± po czym na jej pytanie lekko wzruszy³ ramionami.
-Czy ja wiem... Mo¿e trochê.-odpar³ po czym u¶miechn±³ siê.
-Na pewno bardziej bym siê stresowa³, gdyby¶ musia³a zrobiæ t± sesjê zdjêciow± z kim¶ innym.-doda³ obejmuj±c j± mocno w pasie.

Ludmi³a

Dziewczyna za¶mia³a siê i pokiwa³a g³ow±.
- Rozumiem. Mi te¿ jest najlepiej robiæ j± z tob± - odpar³a i uca³owa³a go lekko w czo³o. Po chwili westchnê³a i pog³aska³a lekko jego ramiona.
- To co? Idziemy ju¿? - zapyta³a, zagryzaj±c lekko doln± wargê.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê po czym pokiwa³ g³ow±.
-Tak, tak chod¼.-mrukn±³ weso³o po czym wsta³ i uj±³ jej d³oñ. Potem oboje wyszli z pokoju i skierowali siê na sesjê. Gdy tam dotarli od razu ich przygotowali. Fede za³o¿y³ jakie¶ czarno granatowe bokserki i wyszed³ czekaj±c na Lu.

Ludmi³a

Blondynkê porwa³y stylistki, które ³adnie u³o¿y³y jej loki. Potem umalowa³y j± delikatnie, naturalnie. Nastêpnie ubra³a siê w przygotowan± wcze¶nie bieliznê, która sk³ada³a siê z b³êkitnego, koronkowego stanika, nieco unosz±cego jej piersi oraz do¶æ sk±pych, ale nie za bardzo, takiego samego koloru majtki. Nasmarowa³a siê jeszcze specjalnym kremem ¿eby siê nie b³yszczeæ, a na nogi w³o¿y³a czarne szpilki, a potem wysz³a. 

Federico
Ch³opak spojrza³ na ukochan± i u¶miechn±³ siê, a potem przygryz³ lekko doln± wargê.
-Wygl±dasz ¶licznie.-mrukn±³ g³aszcz±c j± po policzku. Potem fotograf ustawi³ ich razem tak, ¿e Fede mia³ j± obejmowaæ, a potem delikatnie zacz±³ muskaæ jej policzek i szyjê.

Ludmi³a

Odchyli³a lekko g³owê do ty³u, przygryzaj±c lekko doln± wargê. W tym momencie stara³a siê nie my¶leæ o tym jak o cudownych pieszczotach ze strony ukochanego, a jak o swojej pracy. Na sesjach zazwyczaj by³a bardzo profesjonalna, nie panikowa³a, nie robi³a awantur.
Po chwili fotograf pokierowa³ ich nieco inaczej. Ludmi³a opar³a siê o ¶cianê, czekaj±c na instrukcjê. Mê¿czyzna za aparatem kaza³ Federico obj±³ j± jedn± rêk±, a drug± z³apaæ za rami±czko i mocno poci±gn±æ, a potem j± poca³owaæ.

Federico
Ch³opak spojrza³ na fotografa, a potem na Lu i skin±³ powoli g³ow±. Podszed³ do niej po czym obj±³ j± rêk± w pasie i pos³a³ jej delikatny u¶miech. Drug± d³oni± uj±³ delikatnie jej rami±czko po czym poci±gn±³ je do siebie i wpi³ siê w jej wargi czule.

Ludmi³a

Od razu odwzajemni³a poca³unek. Po³o¿y³a mu d³onie na klatce piersiowej, kciukami lekko g³aszcz±c jego skórê. Praw± nogê unios³a troszkê do góry, opieraj±c obcas na ¶cianie. Kiedy siê za¶ od siebie oderwali, przez chwilê spogl±daj±c sobie w oczy, a potem dziewczyna u¶miechnê³a siê z lekka frywolnie. Zrobili im tak jeszcze parê zdjêæ, a potem fotograf zamy¶li³ siê nad kolejn± pozycj±.

Federico
Fede odetchn±³ cicho po czym u¶miechn±³ siê i pog³aska³ czule jej w³osy. Potem zrobili jeszcze parê zdjêæ a¿ w koñcu skoñczyli sesjê.
-My¶lisz ¿e dobrze wysz³o?-mrukn±³ przygl±daj±c siê jej uwa¿nie.
-A no i ca³ujesz niesamowicie.-doda³ weso³o.

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê i objê³a go lekko za szyjê.
- My¶lê, ¿e tak. By³o bardzo mi³o, zobaczymy jak wyjd± zdjêcia - odpar³a weso³o, a na jego dodanie, pokrêci³a g³ow± rozbawiona, g³aszcz±c go po karku.
- Dopiero teraz to zauwa¿y³e¶? - powiedzia³a ze ¶miechem w tonie.

Federico
Obj±³ j± w pasie a potem roze¶mia³ siê i pokrêci³ g³ow±.
-Nie. Oczywi¶cie ¿e nie.-mrukn±³ rozbawiony po czym poszli siê przebraæ.
-To gdzie idziemy?-spyta³.

Ludmi³a

Zamy¶li³a siê, a potem pokrêci³a g³ow±.
- No teraz to nie wiem... Ale mo¿e wieczorem przeszliby¶my siê do tego klubu w hotelu? Byli¶my tam raz, ale nie bawi³am siê a¿ tak dobrze, znaczy dobrze, ale nie ¶wietnie - za¶mia³a siê - ... Nie byli¶my wtedy jeszcze razem... - doda³a po chwili.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê lekko po czym pokiwa³ g³ow± i obj±³ j± lekko.
-Dobrze. Skoro chcesz.-mrukn±³ cicho po czym musn±³ jej skroñ.
-Chcesz i¶æ do siebie siê przygotowaæ?-spyta³ po chwili wychodz±c z pokoju.

Ludmi³a

Pokiwa³a lekko g³ow± i u¶miechnê³a siê delikatnie.
- Tak, tak, ale... Za chwilê - odpar³a i zagryz³a lekko doln± wargê.
- Najpierw mnie przytul - poprosi³a z lekkim u¶miechem, wyci±gaj±c do niego swoje drobne ramiona.

Federico
W³och u¶miechn±³ siê delikatnie po czym przyci±gn±³ j± do siebie po czym przytuli³ mocno muskaj±c delikatnie jej skroñ. Potem odsun±³ j± od siebie i pog³aska³ czule jej policzki. Pochyli³ siê i zaraz potem uca³owa³ delikatnie jej wargi.

Ludmi³a

Blondynka przytuli³a siê do niego mocno, a potem odwzajemni³a lekko poca³unek. Pog³aska³a go czule po w³osach, a potem je delikatnie przeczesa³a.
- Bardzo ciê bardzo - powiedzia³a weso³o, nie spuszczaj±c wzroku z jego ciemnych, g³êbokich têczówek.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê szeroko po czym pog³aska³ j± po policzku.
-Ja ciebie te¿ kocham.-szepn±³ po czym uca³owa³ czule jej czo³o i poprowadzi³ j± do jej pokoju.
-Wyszykuj siê.-mrukn±³.

Federico
Ch³opak kiwn±³ lekko g³ow± po czym ruszy³ do siebie. Wzi±³ prysznic i przebra³ siê w jak±¶ lu¼n± koszulê i jeansy a potem przeczesa³ w³osy. Po ponad godzinie wyszed³ od siebie i ruszy³ do dziewczyny gdzie zapuka³ parê razy.

Ludmi³a

Spojrza³a na Federico nieco rozbawiona, a potem zamknê³a drzwi i usiad³a obok niego. Pog³aska³a go po w³osach.
- Troszkê chyba zmêczony, co? - mruknê³a z rozbawieniem, a potem cmoknê³a go w czo³o.
- ¦pij ju¿ w takim razie - doda³a i siê przeci±gnê³a, a potem zdjê³a z nóg szpilki.

Federico
Pokiwa³ lekko g³ow± a potem przekrêci³ siê nieco tak ¿eby na ni± spojrzeæ i u¶miechn±³ siê szeroko.
-A pomo¿esz mi siê rozebraæ?-spyta³ rozbawiony wskazuj±c na swoje ubranie. Nie chcia³ w nim spaæ.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy, a potem spojrza³a na niego z rozbawieniem i pokrêci³a g³ow± z lekkim niedowierzaniem.
- A co, naprawdê nie masz na to si³y? - mruknê³a rozbawiona, a potem przewróci³a oczami. Usiad³a wygodniej obok niego i rozpiê³a jego spodnie, najpierw pasek, a potem guzik i suwak od rozporka, po czym ¶ci±gnê³a je, odk³adaj±c gdzie¶ na bok. Potem zdjê³a jego koszulkê.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê po czym odetchn±³ cicho. U³o¿y³ siê wygodnie na poduszkach po czym przytuli³ dziewczynê do siebie i przymkn±³ powieki.
-Dobranoc...-mrukn±³ cicho po czym zaraz potem zasn±³.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê pod nosem i pokrêci³a g³ow± z rozbawieniem. Nawet nie da³ jej siê rozebraæ. Westchnê³a, a potem, nie chc±c go budziæ, po prostu siê do niego przytuli³a. Nie by³o sensu próbowaæ wstaæ i tak dalej.
Zamknê³a oczy i ws³ucha³a siê w rytm jego serca, a zaraz potem zasnê³a.

Federico
Ch³opak obudzi³ siê dopiero rano. Uchyli³ powieki po czym jêkn±³ cicho i przeczesa³ swoje w³osy. Spojrza³ na ukochan± i u¶miechn±³ siê po czym wsta³. Wzi±³ jak±¶ aspirynê i po³kn±³ j± a potem przysiad³ na ³ó¿ku przygl±daj±c siê dziewczynie.

Ludmi³a

Przebudzi³a siê parê chwil po Federico. Przetar³a powieki i podnios³a siê do siadu, a potem ziewnê³a. Spojrza³a na Fede i u¶miechnê³a siê lekko.
- Jak g³owa? - zapyta³a, unosz±c lekko brew do góry.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko a potem odetchn±³.
-No... Bywa³o gorzej.-odpar³ rozbawiony a potem pog³aska³ j± po policzku.
-A jak ty siê czujesz?-zapyta³ przygl±daj±c siê jej.
-Wyspa³a¶ siê?-doda³.

Ludmi³a

Dziewczyna za¶mia³a siê, a potem pokiwa³a g³ow±.
- W porz±dku, tak, tak, wyspa³am. Ja nie pi³am tyle - odpar³a rozbawiona, a potem uca³owa³a go czule w policzek i siê przeci±gnê³a. Przetar³a powieki i przeczesa³a w³osy, poprawiaj±c je.
- Co dzi¶ robimy? - zapyta³a po chwili.