Lara
Dziewczyna po tym jak zosta³a wyproszona z restauracji posz³a do holu jednak nic tam nie by³o do roboty. Westchnê³a po czym wesz³a na basen i zaczê³a rozdawaæ ciep³e rêczniki za lad±. Gdy nie by³o wiêkszego ruchu westchnê³a ciê¿ko i usiad³a na krze¶le. Ba³a siê ¿e j± wyrzuc± bo jej szef wcale nie darzy³ jej sympati± i czeka tylko na chocia¿ jedno jej potkniêcie. Jêknê³a cicho a potem po³o¿y³a siê na blacie chowaj±c twarz w rêkach.

Diego

Ch³opak zacz±³ szukaæ tej dziewczyny... Lary. Chcia³ j± przeprosiæ za zachowanie swojej dziewczyny... O ile chcia³ jeszcze tak nazywaæ Violettê. Westchn±³ i przeczesa³ w³osy, po czym wyszed³ na basen. Zobaczy³ j± przy blacie, wiêc podszed³ szybko i opar³ siê o mebel.
- Cze¶æ... - przywita³ siê, przygryzaj±c delikatnie doln± wargê.

Lara
Brunetka s³ysz±c czyi¶ g³os unios³a g³owê po czym spojrza³a na ch³opaka i zamruga³a parê razy.
-Cz-Cze¶æ...-powiedzia³a odgarniaj±c w³osy z twarzy i przygryzaj±c delikatnie doln± wargê. Ba³a siê ¿e sukienkê trzeba bêdzie odkupiæ czy co¶... A ona przecie¿ nie mia³a pieniêdzy na takie wydatki.

Diego

Spojrza³ na ni± ³agodnie i u¶miechn±³ siê lekko. Naprawdê by³a bardzo ³adna... Ale widzia³ w jej oczach jaki¶ dziwny lêk... Westchn±³ i pokrêci³ g³ow±.
- Przepraszam... Przepraszam za Violettê i t± ca³± sytuacjê. Pewnie bêdziesz mia³a przez ni± k³opoty. Wstyd mi strasznie, ona bywa nerwowa, ale nie wiedzia³em, ¿e zrobi tak± awanturê. Wybacz - powiedzia³ w koñcu, przygl±daj±c siê jej uwa¿nie.

Lara
Spojrza³a na niego po czym zagryz³a doln± wargê i pokrêci³a g³ow± spuszczaj±c wzrok.
-Nie to by³a moja wina. By³am nie uwa¿na i...-urwa³a po czym westchnê³a i przeczesa³a w³osy.
-Nale¿a³o mi siê.-doda³a w koñcu po czym s³abo siê u¶miechnê³a.
-No i... nie musisz siê mn± tak przejmowaæ. Ledwo siê znamy.-mruknê³a rozbawiona.

Diego

Westchn±³ i pokrêci³ g³ow±.
- To nie by³a twoja wina... Tylko przypadek. Nawet najlepszym siê zdarza - stwierdzi³ po chwili, a potem u¶miechn±³ siê do niej delikatnie.
- Wiem, ale... Jako¶ tak. Po prostu widzê jak siê starasz i jak siê tutaj mêczysz i bardzo to doceniam, dlatego... Dlatego nie chcia³bym ¿eby ciê zwolnili czy co¶ - doda³ po chwili. 

Lara
Dziewczyna westchnê³a cicho po czym przeczesa³a swoje w³osy.
-Naprawdê? Có¿ mi³o z twojej strony...-mruknê³a cicho. Potem odetchnê³a i spojrza³a w niebo.
-Ju¿ nie mogê siê doczekaæ kiedy skoñczê. Chcia³abym gdzie¶ pój¶æ. -powiedzia³a po czym rozejrza³a siê po basenie. Lubi³a tu mieszkaæ i pracowaæ ale czasem... ¿a³owa³a ¿e nie mo¿e korzystaæ z tych wszystkich atrakcji.

Diego

Diego u¶miechn±³ siê lekko i pokiwa³ delikatnie g³ow±.
- Rozumiem... S³uchaj, a mo¿e... Mo¿e jak skoñczysz, to wybierzesz siê gdzie¶ ze mn±? - zapyta³ po chwili wahania. Na pocz±tku pomy¶la³ o Violettcie, jednak potem przypomnia³ sobie jej dzisiejsze zachowanie. By³ na ni± wkurzony i ma³o go teraz obchodzi³a. No i... Chcia³ lepiej poznaæ Larê.

Lara
Spojrza³a na niego po czym zagryz³a doln± wargê i u¶miechnê³a siê.
-Tak my¶lê ¿e... by³oby mi³o.-powiedzia³a weso³o po czym spojrza³a na zegarek.
-Koñczê za pó³ godziny. Poczekasz?-spyta³a odgarniaj±c kosmyki w³osów z twarzy. Ju¿ nie mog³a siê doczekaæ.

Diego

U¶miechn±³ siê szeroko i pokiwa³ delikatnie g³ow±.
- Pewnie. Móg³bym czekaæ na ciebie nawet parê godzin - odpar³ rozbawiony, a potem przeczesa³ w³osy.
- Có¿... A... Gdzie chcia³aby¶ siê wybraæ, co? Tutaj gdzie¶, w hotelu, czy idziemy do miasta? - zapyta³ po chwili, przygl±daj±c siê jej dok³adnie.

Lara
Unios³a brwi do góry i za¶mia³a siê po czym przeczesa³a w³osy. Pó¼niej pokrêci³a g³ow± i zagryz³a doln± wargê.
-Nie, nie w hotelu. Mo¿emy przej¶æ siê na pla¿ê. Nie ma nic piêkniejszego jak zachód S³oñca na Karaibach.-mruknê³a  weso³o.
-Widzia³e¶ go ju¿ mo¿e?-spyta³a opieraj±c g³owê na d³oni.

Diego

Szatyn pokiwa³ lekko g³ow±, a potem westchn±³.
- Nie, jeszcze nie widzia³em. Dopiero dzisiaj przyjecha³em. Ale skoro mówisz, ¿e jest piêkny, to chêtnie go zobaczê - odpar³ weso³o, posy³aj±c jej ³agodny u¶miech.

Lara
Dziewczyna spojrza³a na niego po czym odwzajemni³a jego u¶miech.
-No to... Ja pójdê i spotkajmy siê przy wej¶ciu za dwadzie¶cia minut.-powiedzia³a weso³o po czym wesz³a do hotelu i posz³a na górê do swojego pokoju. Tam za³o¿y³a krótkie czarne spodenki i bia³± koszulkê na rami±czka a pod ubraniem za³o¿y³a fioletowy kostium w bia³e serduszka. Potem zesz³a na dó³ i stanê³a przy wej¶ciu.

Diego

Sta³ jeszcze chwilê w jednym miejscu, a potem pobieg³ do windy i wjecha³ na górê, do swojego pokoju. Tam szybko za³o¿y³ k±pielówki, a na to swoje poprzednie ubranie. Przeczesa³ w³osy, po czym wyszed³ i skierowa³ siê na dó³. Tam od razu dostrzeg³ Larê, chod¼ dziwnie by³o j± widzieæ bez uniformu.
- Jestem! - oznajmi³, podchodz±c do niej - £adnie wygl±dasz - doda³ po chwili ³agodnie.

Lara
Dziewczyna u¶miechnê³a siê delikatnie a potem przeczesa³a w³osy.
-Nie przesadzaj... -powiedzia³a przygryzaj±c doln± wargê.
-Chod¼my.-odpar³a a potem wyszli z hotelu kieruj±c siê na pla¿ê.
-Sk±d jeste¶?-spyta³a wk³adaj±c rêce do kieszeni.

Diego

Chodzi³ po hotelu prawie ca³y dzieñ, troszeczkê siê nudz±c. W koñcu, kiedy zaczê³o siê ¶ciemniaæ wyszed³ na basen, a widz±c swoj± ukochan± u¶miechn±³ siê czule. Podszed³ do niej od ty³u, a potem uklêkn±³ za ni± i obj±³ w pasie.
- Cze¶æ skarbie - szepn±³ ³agodnie i uca³owa³ czule jej kark, a potem szyjê. Byli par± dopiero od wczoraj, ale czu³ siê, jakby zna³ j± od zawsze...

Lara
U¶miechnê³a siê delikatnie po czym westchnê³a cicho, gdy czu³a jego gor±ce usta na swojej skórze. Potem odwróci³a siê i pog³aska³a go po policzku.
-Hej. Za³atwi³e¶ wszystko to co mia³e¶ za³atwiæ?-spyta³a po czym opar³a siê o niego lekko i spojrza³a na ksiê¿yc, który ju¿ siê wzniós³ w górê.

Diego

Diego u¶miechn±³ siê ³agodnie i pokiwa³ g³ow±, pog³aska³ delikatnie jej brzuch.
- Pewnie. A co z tob±? Wszystko okej? - zapyta³ i uca³owa³ czule jej policzki, a potem zacz±³ ca³owaæ jej szyjê, delikatnie i czule.
- Codziennie tyle siedzisz w pracy? To chyba mêcz±ce - doda³. Oderwa³ siê od jej skóry, po czym zacz±³ masowaæ jej ramiona.

Lara
U¶miechnê³a siê delikatnie, a potem zagryz³a doln± wargê i przymknê³a powieki.
-Tak okej...-powiedzia³a cicho przechylaj±c lekko g³owê w bok.
-Mêcz±ce, ale dziêki temu mogê tu mieszkaæ.-odpar³a, a gdy zacz±³ masowaæ jej plecy zamrucza³a cicho niczym kot i odetchnê³a g³êboko.
-Jak dobrze...-doda³a szeptem.

Diego

Ch³opak nacisn±³ mocniej jaki¶ spiêty miêsieñ blisko jej karku i odetchn±³.
- A co ty na to, ¿eby zrobiæ ci porz±dny masa¿? W pokoju? Tak jak powinno siê robiæ? - mrukn±³ po chwili z lekkim u¶miechem na ustach i uca³owa³ j± w kark, a potem ramiê, przesuwaj±c lekko materia³ bluzki na bok.

Lara
U¶miechnê³a siê delikatnie, a potem westchnê³a cicho i pokiwa³a g³ow±.
-Tak... Tak to dobry pomys³...-powiedzia³a cicho po czym spojrza³a na zegarek i westchnê³a ciê¿ko.
-Muszê tu siedzieæ jeszcze dwadzie¶cia minut.-mruknê³a zagryzaj±c doln± wargê.
-Bêdziesz musia³ chwilê poczekaæ.-doda³a.

Jeszcze jednak wpadam na telefon xD

Diego

Ch³opak westchn±³, ale potem pokiwa³ lekko g³ow± i przytuli³ j± mocniej do siebie.
- Pewnie. W porz±dku skarbie, mogê czekaæ nawet ca³y dzieñ - odpar³ ³agodnie i uca³owa³ lekko jej czo³o i policzek. Rozejrza³ siê dooko³a, nikogo ju¿ nie by³o. No có¿, ale praca to praca.

Lara
Dziewczyna u¶miechnê³a siê delikatnie po czym pog³aska³a delikatnie jego d³onie i odetchnê³a.
-Jeste¶ kochany wiesz?-mruknê³a cicho po czym cmoknê³a go w policzek. Potem opar³a g³owê o jego tors i odetchnê³a.
-Nie s±dzisz, ¿e to jest romantyczne?-spyta³a po chwili rozbawiona.

Diego

Szatyn u¶miechn±³ siê szeroko, po czym uca³owa³ j± lekko w policzek.
- Dziêkujê i... Tak... Jest bardzo romantyczne... - szepn±³ po chwili i musn±³ lekko jej ucho, a potem przygryz³ lekko jego p³atek. Potem uca³owa³ miejsce za nim, powoli przeje¿d¿aj±c wargami po jej szyi, ca³uj±c j± delikatnie przy okazji.

Lara
Dziewczyna u¶miechnê³a siê delikatnie po czym westchnê³a i przygryz³a doln± wargê. Przechyli³a nieco g³owê i odetchnê³a g³êboko.
-Doprowadzasz mnie do ob³êdu wiesz?-mruknê³a cicho czuj±c na jego skórze jego wargi. Jak zaraz nie przestanie to ona tu chyba zaraz zwariuje i siê na niego rzuci.

Diego

Diego za¶mia³ siê cichutko i zostawi³ na jej szyi malinkê, a potem odsun±³ delikatnie rêkaw jej koszulki, ca³uj±c jej ramiê.
- Cieszê siê skarbie - odpar³ cicho i bardzo delikatnie, ¿eby nie bola³o, przygryz³ jej skórê, a potem przejecha³ po niej jêzykiem.

Lara
Przymknê³a na moment powieki po czym odetchnê³a g³êboko. Po chwili us³ysza³a pikanie swojego zegarka. Uchyli³a je momentalnie po czym spojrza³a na niego i u¶miechnê³a siê szeroko.
-W³a¶nie skoñczy³am pracê.-powiedzia³a weso³o po czym podnios³a siê i przeci±gnê³a.
-Ten masa¿ to jest nadal aktualny?-spyta³a po chwili unosz±c brew do góry.

Federico
Ch³opak poszed³ do siebie, gdzie za³o¿y³ na siebie granatowe k±pielówki, a potem ubra³ siê i zszed³ na dó³. Tam od razu wypatrzy³ ¶liczne blond w³osy wiêc weso³ym krokiem podszed³ do swojej ukochanej.
-No... to na basen.-odpar³ weso³o po czym wyszli na zewnêtrzny.
-Ale s³oñce piecze..-mrukn±³ mru¿±c oczy.

Ludmi³a

Ludmi³a pokiwa³a g³ow±, naci±gaj±c na nos okulary.
- Tak... Strasznie - odpar³a, a potem poci±gnê³a Federico na le¿aki. Po³o¿y³a swoj± torbê na siedzenie, a potem wyjê³a rêcznik i powiesi³a go na oparciu. Potem zdjê³a swoj± sukienkê j± schowa³a. Usiad³a, wziê³a olejek i zaczê³a smarowaæ nogi.

Federico
Za¶mia³ siê cicho po czym sam ¶ci±gn±³ swoje ubrania, a potem opad³ na le¿ak obok ukochanej i odetchn±³ g³êboko podpieraj±c siê d³oñmi za g³ow±.
-Skarbie...-zacz±³ patrz±c na ni± jednym okiem.
-A mo¿e chcia³aby¶ mnie posmarowaæ co?-spyta³ rozbawiony wskazuj±c na olejek i u¶miechaj±c siê szeroko.

Ludmi³a

Dziewczyna w³a¶nie smarowa³a sobie brzuch, kiedy us³ysza³a Federico. Spojrza³a na niego mrugaj±c parê razy, a potem przewróci³a oczami i siê za¶mia³a.
- No dobrze. To siadaj - odpar³a, wstaj±c z le¿aka. Kiedy Fede podniós³ siê do siadu, usiad³a za nim. Wyla³a sobie na d³onie olejek i zaczê³a powoli smarowaæ jego plecy i ramiona, dok³adnie wcieraj±c krem.

Federico
U¶miechn±³ siê pod nosem po czym szybko podniós³ siê do siadu, a potem przymkn±³ powieki i odetchn±³ g³êboko.
-Cudownie...-wymrucza³, a potem odwróci³ siê do niej przodem.
-No to teraz mój umiê¶niony tors, oraz brzuch.-powiedzia³ rozbawiony obejmuj±c j± w pasie.

Ludmi³a

Pokrêci³a g³ow± z rozbawieniem i d¼gnê³a go lekko.
- Hej, hej! Nie rozkazuj mi - odpar³a, a potem spojrza³a na jego tors i brzuch. Westchnê³a i wziê³a olejek, a nastêpnie zaczê³a powoli rozsmarowywaæ go po jego ciele. Pod palcami czu³a dok³adnie jego wszystkie miê¶nie, ka¿de zag³êbienie.
- Musisz mi siê jako¶ odwdziêczyæ - mruknê³a z rozbawieniem.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê rozkoszuj±c siê jej dotykiem. Potem u¶miechn±³ siê szeroko i musn±³ jej policzek a potem skroñ i czo³o.
-Odwdziêczê. Tylko powiedz mi jak skarbie.-szepn±³ do jej ucha a pó¼niej musn±³ je i przygryz³ p³atek jej ucho.

Ludmi³a

Blondynka zadr¿a³a lekko i za¶mia³a siê cichutko. Odsunê³a go lekko od siebie i cmoknê³a w policzek.
- Nie w miejscu publiczny skarbie - odpar³a rozbawiona, po czym przesiad³a siê na le¿ak obok. Zarzuci³a nogê na nogê i pokrêci³a g³ow±, poprawiaj±c okulary.
- Nie wiem. Wymy¶l co¶ - doda³a ze ¶miechem.

Federico
W³och za¶mia³ siê po czym u³o¿y³ siê na le¿aku i odetchn±³ cicho zamykaj±c oczy. Le¿a³ tak przez chwilê po czym wsta³ i przeci±gn±³ siê i spojrza³ na dziewczynê.
-Idziesz do wody?-spyta³ weso³o przeje¿d¿aj±c palcami po jej udach i kolanach a potem stopach.

Ludmi³a

Uchyli³a powieki, a potem spojrza³a na jego rêkê i za¶mia³a siê, str±caj±c j± lekko.
- To ³askocze - mruknê³a rozbawiona. Potem powoli siê podnios³a i przeci±gnê³a.
- Pewnie, chod¼ - odpar³a po chwili, a nastêpnie uda³a siê w stronê basenu. Najpierw ukucnê³a obok i zamoczy³a d³oñ, a potem przysiad³a na brzegu, zanurzaj±c nogi.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê po czym pokrêci³ g³ow± z niedowierzaniem. Potem wzi±³ j± na rêce i wszed³ do wody ponad pas.
-Co je¶li ciê wrzucê do wody?-spyta³ rozbawiony muskaj±c jej czo³o a potem skroñ.
-Je¶li ciê przypadkowo upuszczê?-doda³.

Ludmi³a

Dziewczyna unios³a brwi do góry i za¶mia³a siê, krêc±c delikatnie g³ow±.
- Co? Nawet siê nie wa¿ - odpar³a nieco rozbawiona.
- Jak to zrobisz, to ja ci co¶ zrobiê - doda³a, krzy¿uj±c rêce na piersi - I to bynajmniej nie bêdzie przyjemne - doda³a.

Federico
Ch³opak za¶mia³ siê po czym pokrêci³ g³ow±.
-No ju¿ spokojnie... Przecie¿ tego nie zrobiê.-mrukn±³ po czym postawi³ j± powoli w wodzie a potem obj±³ j± w pasie i wpi³ siê w jej wargi. Przejecha³ d³oñmi po ca³ym jej ciele zatrzymuj±c siê na udach.

Ludmi³a

Blondynka zamruga³a parê razy, a potem odwzajemni³a poca³unek, k³ad±c mu d³onie na ramionach, a potem przeje¿d¿aj±c nimi po jego klatce piersiowej. Kiedy siê od siebie oderwali uca³owa³a go jeszcze w policzek, a nastêpnie odsunê³a siê i u³o¿y³a na wodzie, oddychaj±c spokojnie.

Federico
U¶miechn±³ siê szeroko i odetchn±³ gdy siê od siebie oderwali. Potem spojrza³ na ni± i przeczesa³ w³osy zaraz po tym nurkuj±c. Przep³yn±³ kilka metrów a pó¼niej wynurzy³ siê i opar³ o ¶ciankê basenu przygl±daj±c siê ukochanej.

Ja siê k±pie xD

Ludmi³a

Odetchnê³a cicho, rozkoszuj±c siê przyjemnym ch³odem wody i s³oñcem padaj±cym na jej cia³o. W koñcu jednak powoli usta³a na nogach i przeczesa³a mokre w³osy. Spojrza³a na Fede i u¶miechnê³a siê lekko.
- Dlaczego mi siê tak przygl±dasz? - zapyta³a rozbawiona, krzy¿uj±c rêce na piersi i patrz±c mu uwa¿nie w oczy.

Federico
Ch³opak u¶miechn±³ siê szeroko po czym podszed³ do niej bli¿ej.
-Jak to dlaczego? Co to za g³upie pytanie?-mrukn±³ rozbawiony.
-Dlatego ¿e nie mogê nacieszyæ siê twoim widokiem. Jeste¶ taka ¶liczna.-powiedzia³ dotykaj±c jej policzka.

Ludmi³a

Za¶mia³a siê cicho i pokrêci³a g³ow± rozbawiona. Po³o¿y³a mu d³onie na klatce piersiowej i pog³aska³a j± delikatnie.
- Dziêkujê. Ale jestem pewna, ¿e w koñcu ci siê to znudzi - odpar³a rozbawiona, patrz±c mu w oczy - Ka¿demu facetowi to siê w koñcu nudzi - doda³a, przewracaj±c oczami.

Federico
U¶miechn±³ siê lekko po czym pokrêci³ g³ow±. Uj±³ jej d³onie i uca³owa³ je czule a potem musn±³ opuszkami palców jej policzek.
-Mnie nie. Dla mnie zawsze bêdziesz najpiêkniejsza na ¶wiecie.-mrukn±³ cicho po czym obj±³ j± cia¶niej w pasie i wpi³ siê namiêtnie w jej wargi nie zwracaj±c zbytniej uwagi na ludzi.

Ludmi³a

Dziewczyna zesztywnia³a na moment, ale potem odwzajemni³a poca³unek, zarzucaj±c mu d³onie na szyjê. Po chwili oderwa³a siê jednak, oddychaj±c g³êboko, blisko jego warg.
- Fede... Tu jest strasznie du¿o ludzi... Przestañ... - mruknê³a cicho, rumieni±c siê i przygryzaj±c delikatnie doln± wargê.

Federico
Kiedy siê od siebie oderwali zacz±³ nierówno oddychaæ, a potem pokrêci³ powoli g³ow±.
-Przepraszam, ale nie mogê...-wyszepta³ po czym ponownie wpi³ siê w jej wargi tym razem nieco delikatniej i czulej. Przycisn±³ j± mocniej do siebie tak, ¿e teraz przylega³a do niego ca³ym swoim cia³em.

Ludmi³a

Blondynka poczu³a jak kolana jej miêkn±. Normalnie jak zakochana nastolatka przy jej pierwszym poca³unku. Zacisnê³a d³onie na jego ramionach, a potem siê odsunê³a.
- Nie Fede, przestañ. Nie tutaj - mruknê³a, b³±dz±c wzrokiem gdzie¶ z boku. Zauwa¿y³a, ¿e jacy¶ ludzie siê na nich patrz± i zaczerwieni³a siê jeszcze mocniej.

Federico
Ch³opak spojrza³ na ni± i zamruga³ parê razy, a potem zagryz³ doln± wargê i skin±³ g³ow±.
-D-Dobrze... Jak chcesz...-mrukn±³ nieco skruszony po czym wyszed³ z wody i przysiad³ na le¿aku. Wzi±³ rêcznik i wytar³ tors, a potem brzuch i nogi po czym u³o¿y³ siê na nim. Trudno mu tak by³ siê powstrzymywaæ...

Ludmi³a

Dziewczyna odetchnê³a g³êboko i ochlapa³a sobie gor±ce policzki wod±. Potem szybko wysz³a z basenu i podesz³a do le¿aka i wziê³a rêcznik. Wytar³a sobie ramiona, dekolt i brzuch, a potem przysiad³a na le¿aku i przygl±da³a siê Federico. Milcza³a chwilê, przygryzaj±c lekko doln± wargê.
- F-fede... Nie z³o¶æ siê na mnie, proszê... - odezwa³a siê w koñcu.

Federico
Ch³opak wyczu³ znajome perfumy blondynki i wiedzia³ ¿e jest obok jednak nic nie mówi³ ani nie otwiera³ oczu. Gdy siê odezwa³a westchn±³ cicho i uchyli³ powieki patrz±c na ni±.
-Nie z³oszczê siê tylko... to nie jest takie proste. Czasami po¿±danie jest silniejsze ode mnie...-mrukn±³ cicho.

Ludmi³a

Blondynka westchnê³a cicho i przygryz³a delikatnie wargi, a potem spu¶ci³a wzrok, bawi±c siê w³osami. W koñcu jednak spojrza³a na niego i pokrêci³a g³ow±.
- Federico, ale... Pos³uchaj... - zaczê³a, po czym wsta³a i przyklêk³a obok niego.
- Ja... Ja te¿ bardzo ciê pragnê i wcale temu nie przeczê. Ale chyba nie zamierza³e¶ tego ze mn± robiæ w basenie w¶ród tych wszystkich ludzi? - powiedzia³a tak, by tylko on to us³ysza³.

Federico
Ch³opak zamruga³ parê razy zaskoczony a potem parskn±³ ¶miechem.
-No co¶ ty! Pewnie ¿e nie.-odpar³ rozbawiony ale zaraz siê opanowa³.
-Po prostu chodzi mi o to ¿e... czasami mnie odtr±casz i to mnie boli.-doda³ zagryzaj±c doln± wargê.

Ludmi³a

Blondynka zamruga³a parê razy, a potem westchnê³a cicho. Dotknê³a delikatnie jego policzka i pokrêci³a g³ow±, marszcz±c lekko brwi.
- Odtr±cam? Jak to, a-ale... Niby kiedy? Teraz zrobi³am to tylko dlatego, ¿e tu jest tyle ludzi. Kiedy jeszcze?- odpar³a po chwili, przygl±daj±c mu siê uwa¿nie.

Federico
Spojrza³ na ni± po czym zagryz³ doln± wargê.
-Wtedy... Wtedy jak pili¶my szampana w moim pokoju.-mrukn±³ cicho a potem pokrêci³ g³ow± i uca³owa³ jej d³oñ.
-Nie. Nie przejmuj siê. Gadam g³upoty.-doda³ po czym pos³a³ jej s³aby u¶miech.

Ludmi³a

Blondynka westchnê³a cicho, a potem ¶cisnê³a jego d³oñ.
- Nie by³am wtedy na to wszystko gotowa - odpar³a cicho. Potem zamilk³a na moment, po czym przytuli³a siê do niego mocno, g³aszcz±c go po plecach.
- N-nie Federico, to nie s± g³upoty... Masz troszkê racji, ale ja wcale tak nie chcê. Chcê ciê mieæ ca³y czas blisko siebie - doda³a szeptem.

Federico
W³och zagryz³ doln± wargê i przytuli³ j± mocno do siebie po czym uca³owa³ czule w czo³o i w skroñ.
-Ja te¿ chcê ciê mieæ blisko... Jednak... Nie chcia³bym aby¶ robi³a co¶ z przymusu. Chcê ¿eby¶ sama tego chcia³a...-mrukn±³ cicho g³aszcz±c jej policzki.
-Kocham ciê.-doda³.

Ludmi³a

Pokrêci³a g³ow± i spojrza³a mu w oczy, a potem u¶miechnê³a siê lekko i uca³owa³a go w policzek.
- Ale ja ciebie te¿ kocham i bardzo tego chcê - odpar³a ³agodnie szeptem.
- Chod¼ idziemy do mnie, mam do¶æ tego s³oñca - doda³a rozbawiona, ju¿ nieco g³o¶niej, po czym podnios³a siê i zaczê³a zbieraæ swoje rzeczy.

Federico
Zamruga³ parê razy po czym u¶miechn±³ siê lekko i wsta³.
-Jak sobie ¿yczysz.-mrukn±³ weso³o po czym zacz±³ zbieraæ rzeczy ubra³ na siebie spodnie i wyszed³ wraz z Lu z basenu kieruj±c siê do jej pokoju. Gdy tam dotarli weszli do ¶rodka po czym Fede zagryz³ doln± wargê.
-A-Ale jeste¶ pewna?-spyta³.