Diego

Ch³opak wraz z Violett± zajêli miejsca przy stoliku. Po chwili podesz³a do niech ta dziewczyna, Lara. U¶miechn±³ siê do niej delikatnie i spojrza³ na menu. Przejrza³ je dok³adnie, stwierdzaj±c w my¶lach, ¿e maj± naprawdê bogate menu.
- Krewetki z makaronem poproszê - powiedzia³ serdecznym tonem. Potem przeniós³ wzrok na Violettê i do niej u¶miechn±³ siê z czu³o¶ci±.

Lara
Dziewczyna skinê³a lekko g³ow± po czym zapisa³a to sobie w notatniku i spojrza³a wyczekuj±co na Violettê.
-A ja... Poproszê risotto z ma³¿ami i pomidorkami koktajlowymi.-powiedzia³a na co Lara zapisa³a i spojrza³a na nich.
-Co¶ do picia?-spyta³a jeszcze.
-Szampana.-mruknê³a brunetka odgarniaj±c w³osy z twarzy. Lara od razu potem posz³a do kuchni, gdzie przekaza³a zamówienie. Wziê³a sch³odzonego szampana, oraz dwa kieliszki i postawi³a je na ich stoliku. Nienawidzi³a otwieraæ tego alkoholu, ale có¿... jak trzeba to trzeba... Ju¿ mia³a odkrêciæ korek kiedy us³ysza³a gdzie¶ swoje imiê przez co gwa³townie siê odwróci³a. Korek lekko wystrzeli³, tak samo jak szampan, który zala³ sukienkê Violetty.
-T-Tak bardzo przepraszam...-powiedzia³a po chwili dziewczyna odstawiaj±c butelkê na stó³.

Diego

Kiedy dziewczyna przynios³a szampana, ju¿ mia³ powiedzieæ, ¿e on to zrobi. Widzia³, ¿e Lara nie jest w tym wszystkim pewna. Nim siê jednak siê obejrza³, alkohol wystrzeli³ razem z korkiem, a co gorsza, zrobi³ to na sukienkê Violetty. Zamruga³ parê razy zaskoczony, po czym przygryz³ lekko doln± wargê. Diego westchn±³ cicho i pokrêci³ g³ow±. By³y dwie opcje, albo Violetta powie, ¿e to nic, albo wybuchnie tak, ¿e bêdzie niez³a awantura.

Lara
Violetta zamruga³a parê razy zaskoczona po czym wrzasnê³a na ca³± restauracjê.
-Przepraszam? Przepraszam?! Wiesz ile ta sukienka kosztowa³a?!-warknê³a podnosz±c siê z miejsca.
-Jak bêdzie pani pocieraæ kostk± lodu to plama zejdzie.-powiedzia³a po chwili dziewczyna zagryzaj±c doln± wargê, ale chyba tylko pogorszy³a sprawê.
-Nie bêdê pocieraæ ¿adn± kostk± lodu do cholery!-wrzasnê³a.
-Co tu siê dzieje?-spyta³ po chwili kierownik hotelu.
-Nie chc±cy... wyla³ siê na t± pani± szampan...-zaczê³a bruneta.
-Ty go wyla³a¶ idiotko.-doda³a dziewczyna przewracaj±c oczami. Baroni spu¶ci³a wzrok i zacisnê³a usta w w±sk± liniê.
-Lara id¼ do holu na pewno Felicia potrzebuje twojej pomocy.-odpar³ mê¿czyzna na co dziewczyna pokiwa³a g³ow± i odesz³a.

Diego

Ch³opak westchn±³ ciê¿ko, po czym podniós³ siê i podszed³ do Violetty i pokrêci³ lekko g³ow±.
- Przesadzi³a¶ Violetta. Przecie¿ ona wcale nie chcia³a tego na ciebie wylaæ  - powiedzia³ do¶æ powa¿nie, krzy¿uj±c rêce na piersi. By³ z Viol±, ale czasem mia³ jej naprawdê do¶æ. Robi³a awantury o byle co oraz wszêdzie obnosi³a siê z bogactwem i s³aw±. To nie by³o fajne.

Violetta
Brunetka spojrza³a na Diego i zmarszczy³a lekko brwi.
-Diego. Ja wcale nie przesadzi³am. Ta idiotka wyla³a na mnie szampana. Za³o¿ê siê ¿e to by³o specjalnie bo wie kim jestem i kim ty jeste¶.-powiedzia³a a potem westchnê³a cicho i przytuli³a go.
-Te fanki s± takie okrutne...-doda³a wtulaj±c siê w jego ramiê.

Diego

Przewróci³ oczami i pokrêci³ g³ow± z niedowierzaniem.
- Violetta przestañ - mrukn±³ i odsun±³ siê od niej momentalnie.
- Nie mo¿esz tak traktowaæ ludzi, to by³o niechc±cy, a ta dziewczyna zasuwa tu od rana do nocy i na pewno ma gdzie¶ im jeste¶my - stwierdzi³ i przeczesa³ w³osy.
- Wiesz... Sied¼ tu sobie sama - mrukn±³ po chwili i wyszed³ z restauracji.

Ludmi³a

Dziewczyna bieg³a przez ponad godzinê. Potem wróci³a do pokoju i wziê³a prysznic. Ubra³a na siebie miêtow± spódniczkê troszkê za po³owê uda oraz bia³± bluzkê na rami±czka. Rozpu¶ci³a w³osy, na nogi w³o¿y³a srebrne szpilki i zesz³a do restauracji. Rozejrza³a siê, a widz±c Federico u¶miechnê³a siê szeroko i podbieg³a do niego.
- Dzieñ dobry - przywita³a siê, staj±c obok niego.

Federico
W³och opar³ siê o oparcie krzes³a po czym westchn±³ i przeczesa³ w³osy. Kiedy us³ysza³ znajomy g³os odwróci³ wzrok od okna i spojrza³ na ni±.
-Cze¶æ. Szuka³em ciê w pokoju bo chcia³em zaprosiæ ciê na ¶niadanie ale nikogo nie by³o.-odpar³ rozbawiony.
-Dosi±dziesz siê?-spyta³ wstaj±c.

Ludmi³a

U¶miechnê³a siê ³agodnie i usiad³a na krze¶le obok Federico.
- Pewnie. Swoj± drog±, nie by³o mnie rano, bo z samego rana zawsze chodzê pobiegaæ - odpar³a ³agodnie, zarzucaj±c nogê na nogê, po czym opar³a g³owê na d³oni.

Federico
W³och u¶miechn±³ siê a potem pokiwa³ g³ow±.
-A wiêc to tak... ale wiesz ¿eby biegaæ to trzeba mieæ pe³ny ¿o³±dek. Zamów sobie co¶.-odpar³ podaj±c jej kartê dañ.

Ludmi³a

Blondynka za¶mia³a siê i przejrza³a kartê, po czym zamówi³a sobie sa³atkê owocow± i jogurt naturalny, a do tego sok z pomarañczy, po czym odetchnê³a.
- Muszê biegaæ. Jak stracê figurê, stracê pracê - za¶mia³a siê rozbawiona. Po chwili kelner przyniós³ ich zamówienia, wiêc upi³a ³yk soku.

Federico
Westchn±³ cicho a gdy tylko dosta³ swoje nale¶niki zaj±³ siê jedzeniem. Potem kiedy skoñczy³ zap³aci³ za wszystko i spojrza³ na dziewczynê.
-A wiêc dzisiaj zwiedzamy miasto?-spyta³ po czym delikatnie dotkn±³ jej d³oni.

Ludmi³a

Dziewczyna pokiwa³a weso³o g³ow±, dokañczaj±c swój sok.
- Tak... Podobno tu jest przepiêknie... Có¿, sam hotel i pla¿a s± cudowne, jestem ciekawa jak jest z zreszt± - odpar³a weso³o, zak³adaj±c swoj± torebkê na ramiê, po czym przeczesa³a delikatnie w³osy i poprawi³a je, bo opad³y jej na twarz.

Federico
W³och u¶miechn±³ siê szeroko a potem pokiwa³ g³ow±.
-No dobrze. W takim razie chyba mo¿emy i¶æ.-odpar³ po czym wsta³ i przeci±gn±³ siê.
-Gotowa?-spyta³ po chwili przygl±daj±c siê jej.

Ludmi³a

Blondynka pokiwa³a g³ow± i tak¿e wsta³a.
- Pewnie, chod¼my - odpar³a, po czym z³apa³a go za rêkê i ¶cisnê³a j± delikatnie, a nastêpnie poci±gnê³a go do wyj¶cia z restauracji, a potem z hotelu. Rozejrza³a siê i odetchnê³a.
- To gdzie najpierw? - zapyta³a weso³o.

Lara
Za¶mia³a siê i przewróci³a oczami, a potem gdy ju¿ stanê³a w restauracji o w³asnych nogach u¶miechnê³a siê delikatnie i uca³owa³a jego policzek.
-Dziêkujê.-powiedzia³a weso³o i pog³aska³a go po nim czule.
-Powinnam ju¿ i¶æ...-doda³a zagryzaj±c doln± wargê i wskazuj±c na kuchniê.

Diego

Westchn±³ ciê¿ko, ale zaraz uca³owa³ j± w usta i pog³aska³ czule jej w³osy.
- W porz±dku, leæ. Pójdê siê przej¶æ po mie¶cie i za³atwiê tam jutro randkê, a wieczorem przyjdê do ciebie, obiecujê - powiedzia³ ³agodnie, po czym cmokn±³ j± jeszcze delikatnie w czo³o i siê odsun±³.

Lara
U¶miechnê³a siê lekko po czym odwzajemni³a poca³unek i pog³aska³a go po policzku. Potem pokiwa³a g³ow± i jeszcze siê do niego przytuli³a. Nie chcia³a siê z nim rozstawaæ no, ale przecie¿ musia³a pracowaæ.
-W takim razie do zobaczenia.-powiedzia³a, a potem wesz³a do kuchni, gdzie za³o¿y³a fartuszek i ruszy³a obs³ugiwaæ klientów.

Diego

Sta³ jeszcze chwilê w miejscu, patrz±c na dziewczynê. U¶miechn±³ siê delikatnie i westchn±³, a nastêpnie opu¶ci³ restauracjê, a nastêpnie hotel. Poszed³ do miasta i za³atwi³ wszystko na jutro, a potem wróci³ do hotelu. Przysiad³ w holu i obserwowa³ ludzi, spogl±daj±c co jaki¶ czas za okno. Podchodzi³y do niego co jaki¶ czas pojedyncze nastolatki, wiêc podpisywa³ im kartki, zdjêcia czy ró¿ne inne rzeczy i robi³ sobie zdjêcie.

Lara
W koñcu kiedy przyszed³ wieczór Lara skoñczy³a swoj± zmianê w restauracji. Zdjê³a fartuszek i po¿egna³a siê z pracownikami, a potem wysz³a przez hol na basen. Tam przysiad³a za lad± rozdaj±c rêczniki i ró¿ne inne pierdo³y. W koñcu zaczê³o robiæ siê ciemno, wiêc ludzie zaczêli wychodziæ z basenu. Gdy ju¿ nikogo nie by³o Lara przygryz³a doln± wargê po czym przysiad³a przy krawêdzi i zamoczy³a sobie nogi. Przymknê³a powieki, a potem odetchnê³a ¶wie¿ym powietrzem.

Federico
W³och u¶miechn±³ siê po czym zaj±³ miejsce na przeciwko dziewczyny. Zamówi³ ry¿ z warzywami oraz wodê z cytryn± i zaj±³ siê jedzeniem.
-Jakie mamy plany na dzisiaj?-zapyta³ dotykaj±c delikatnie jej d³oni i u¶miechaj±c siê ciep³o.

Ja jestem na komórce i wolno odpisuje xD

Ludmi³a

Dziewczyna pokrêci³a lekko g³ow±, wspieraj±c j± na d³oni.
- Szczerze to nie mam pojêcia - odpar³a rozbawiona i ¶cisnê³a lekko palce ch³opaka.
- Mo¿e... Pójdziemy na basen? W sumie jeszcze nie by³am... - stwierdzi³a ³agodnie po chwili. Zaraz przyszed³ kelner i postawi³ przed nimi zamówienia. Podziêkowali, a potem zajêli siê jedzeniem.


No dobra... No i... Zaczê³am xD
A nie mo¿esz wej¶æ na kompa? xD

Federico
Ch³opak spojrza³ na ni± po czym pokiwa³ lekko g³ow± i u¶miechn±³ siê szeroko.
-Oczywi¶cie.-mrukn±³ po czym zaj±³ siê jedzeniem. Potem gdy ju¿ skoñczy³ wsta³ i wzi±³ j± na rêce.
-To co? Mam ciê zanie¶æ ¿eby¶ przebra³a siê w kostium?-spyta³ weso³o po czym ruszy³ do windy.

Ludmi³a

Zamruga³a parê razy, a potem przewróci³a oczami i za¶mia³a siê, obejmuj±c go za szyjê.
- Nie musisz mnie nie¶æ. Mo¿esz mnie postawiæ, mogê i¶æ sama. Mam w³asne nogi - odpar³a rozbawiona i pokrêci³a g³ow± z lekkim niedowierzaniem.

Ludmi³a

Dziewczyna zamówi³a sobie lasagne oraz wodê z cytryn± i westchnê³a, opieraj±c g³owê na d³oni.
- Wszystko okej? - zapyta³a Federico, ³api±c go delikatnie za rêkê i ¶ciskaj±c palce. Troszkê siê obawia³a, ¿e mo¿e jest zazdrosny czy co¶, a... No w sumie kiedy¶ chodzi³a z Pablo, ale teraz byli tylko przyjació³mi.

Federico
Spojrza³ na ni± po czym ¶cisn±³ delikatnie jej palce i zaraz potem je uca³owa³.
-Tak okej.-mrukn±³ po czym u¶miechn±³ siê delikatnie w jej stronê. Potem pog³aska³ wierzch jej d³oni i odetchn±³.
-Kocham ciê strasznie wiesz?-powiedzia³ po chwili.

Ludmi³a

Blondynka u¶miechnê³a siê i pokiwa³a g³ow±.
- Wiem skarbie. Ja ciebie te¿ strasznie kocham - odpar³a ³agodnie i pog³aska³a go po d³oni. Po chwili kelner przyniós³ zamówienia, tak wiêc zajêli siê jedzeniem.

Federico
W³och u¶miechn±³ siê po czym zacz±³ je¶æ. Kiedy skoñczy³ popi³ jeszcze sokiem i odetchn±³ cicho. Spojrza³ na ukochan± i westchn±³ cicho. Cieszy³ siê, ¿e ma przy sobie kogo¶ takiego jak ona. Potem wsta³ i przeci±gn±³ siê.
-To co? Idziemy gdzie¶ czy co¶?-spyta³ po chwili k³ad±c d³onie na jej ramionach i masuj±c je powoli.

Ludmi³a

Zamy¶li³a siê, a potem przygryz³a delikatnie doln± wargê i odetchnê³a.
- No wiesz, tak sobie my¶la³am... Je¿eli oczywi¶cie siê zgodzisz i nie bêdziesz z³y... Chcia³am... Chcia³am siê spotkaæ z Pablo. Nie widzia³am go od bardzo dawna, chcia³am pogadaæ - przyzna³a po chwili milczenia, bawi±c siê rêkawem swojej bluzy.

Federico
W³och zesztywnia³ na moment, ale potem kontynuowa³ masa¿. Zagryz³ doln± wargê i milcza³ przez chwilê, ale potem odetchn±³ i skin±³ g³ow±.
-Jasne. Rozumiem. Nie mam zamiaru kierowaæ twoim ¿yciem. Spotykaj siê z kim chcesz.-powiedzia³ po chwili po czym uca³owa³ jej skroñ.

Ludmi³a

Dziewczyna u¶miechnê³a siê lekko, a potem wsta³a i przytuli³a Federico.
- Dziêkujê. Jeste¶ kochany - odpar³a weso³o, a potem odsunê³a siê nieco i pog³aska³a go czule po policzkach. Potem stanê³a na palach i uca³owa³a delikatnie jego wargi - Bardzo ciê kocham - doda³a cicho.

Federico
Westchn±³ cicho i otuli³ j± ramionami, a potem pog³aska³ delikatnie po plecach. Potem spojrza³ jej w oczy i odwzajemni³ poca³unek, a pó¼niej musn±³ czule jej skroñ.
-Wiem, wiem... Te¿ ciê kocham.-mrukn±³ cicho po czym poca³owa³ j± jeszcze w czo³o i u¶miechn±³ siê.

Ludmi³a

Dziewczyna odsunê³a siê nieco i uca³owa³a go czule w usta po raz drugi, a potem pog³aska³a lekko po policzkach.
- Dobrze, w takim razie... Ja ju¿ pójdê. Przyjdê do ciebie pó¼niej - powiedzia³a ³agodnie i przytuli³a jeszcze raz, a potem cmoknê³a go w policzek i wysz³a z restauracji. Przesz³a siê po hotelu i znalaz³a Pablo, który skoñczy³ pracê. Usiedli w holu, na kanapie i rozmawiali.

Federico
W³och  odetchn±³ cicho i potar³ kark odprowadzaj±c j± wzrokiem. Potem westchn±³ ciê¿ko i wyszed³ z restauracji kieruj±c siê do swojego pokoju. Przelotnie zobaczy³ jeszcze w holu swoj± ukochan± i tego kolesia wiêc przewróci³ oczami i wszed³ do windy. Po chwili by³ ju¿ u siebie wiêc opad³ na kanapê i w³±czy³ telewizjê.

Lara
U¶miechnê³a siê delikatnie po czym pokiwa³a g³ow± i razem wyszli z jego pokoju kieruj±c siê do restauracji.
-Hej.-przywita³a siê brunetka po czym ka¿dy z nich uca³owa³ j± w d³oñ. Zajêli wraz z Diego miejsca i spojrzeli na wszystkich.
-No to co jemy?-spyta³ po chwili Nico pocieraj±c rêce.

Diego

Ch³opak spojrza³ na Nico rozbawiony i przewróci³ oczami.
- Jak zawsze najbardziej interesuje ciê ¿arcie. Ty by¶ swoj± dziewczynê zostawi³ dla jedzenie - za¶mia³ siê Diego i pokrêci³ g³ow±, a potem spojrza³ na kartê dañ, przegl±daj±c j± dok³adnie. Sam ju¿ nie wiedzia³ co zamówiæ...

Lara
Nico zamruga³ parê razy po czym parskn±³ ¶miechem i pokiwa³ g³ow±.
-Na szczê¶cie nie mam dziewczyny.-powiedzia³ rozbawiony po czym spojrza³ na kartê. Dziewczyna za¶mia³a siê pod nosem po czym przeczesa³a w³osy. Postanowi³a zamówiæ spaghetti napoli, a do tego sok pomarañczowy.

Diego

W koñcu zamówi³ sobie kurczaka z frytkami i cole, a potem westchn±³ cicho, przygl±daj±c siê ch³opakom. Potem spojrza³ na Larê i u¶miechn±³ siê delikatnie, ¶ciskaj±c lekko jej d³oñ.
- Wiêc... Co jeszcze u was s³ychaæ? - zagadn±³ po chwili milczenia.

Lara
Spojrza³a na ich d³onie po czym u¶miechnê³a siê delikatnie i spojrza³a na ch³opaków.
-W³a¶ciwie... W³a¶ciwie to nic szczególnego.-odpar³ po chwili Jorge. Potem kelner przyniós³ im zamówienia.
-Hej Lara. A mo¿e chcia³aby¶ z nami jutro wyst±piæ?-zapyta³ po chwili Tomas zerkaj±c na Diego. Zamruga³a parê razy po czym za¶mia³a siê s³abo.
-Nie wiem czy to dobry pomys³...-mruknê³a.

Diego

Zamruga³ parê razy zaskoczony propozycj± Tomasa, a potem u¶miechn±³ siê szeroko i z³apa³ Larê za rêkê.
- To ¶wietny pomys³ skarbie - stwierdzi³ weso³o.
- Bêdzie nam bardzo mi³o je¿eli z nami za¶piewasz. Przecie¿ mówi³em ci, ¿e jeste¶ ¶wietna - doda³, posy³aj±c jej szeroki i prosz±cy u¶miech.

Lara
Zamruga³a parê razy po czym spojrza³a na ch³opaków którzy jej siê przygl±dali.
-No... No dobrze czemu nie.-powiedzia³a po chwili weso³o.
-¦wietnie!-odpar³ Tomas po czym upi³ ³yka ze swojej szklanki.

Diego

Ch³opak u¶miechn±³ siê szeroko, a potem obj±³ dziewczynê i cmokn±³ j± w policzek.
- Bardzo siê cieszê - mrukn±³ jej do ucha, a potem odsun±³ siê nieco i wzi±³ kês swojego zamówienia. Potem upi³ ³yk i spojrza³ za okno. By³o ju¿ ciemno, chyba robi³o siê do¶æ pó¼no... Có¿, po tej kolacji, od razu pójdzie spaæ, by³ ju¿ nieco zmêczony.

Lara
U¶miechnê³a siê lekko po czym zajê³a siê jedzeniem. Po chwili z g³o¶ników polecia³a spokojna muzyka a jako i¿ niedaleko ich stolika znajdowa³ siê niedu¿y parkiet Tomas otar³ usta i wsta³.
-Mogê prosiæ do tañca?-spyta³ weso³o wyci±gaj±c d³oñ. Lara zamruga³a parê razy po czym zagryz³a doln± wargê i lekko skinê³a g³ow±. Wyci±gn±³ j± na parkiet po czym lekko obj±³ j± w pasie i zacz±³ mówiæ jej jakie¶ rzeczy do ucha przez co Lara ¶mia³a siê pod nosem.

Diego

Ch³opak zamruga³ parê razy zaskoczony, a potem westchn±³ cicho i opar³ g³owê na d³oni. Przygl±da³ siê chwilê Larze i Tomasowi, a potem pokrêci³ g³ow±.
- S³uchaj... - zwróci³ siê do Jorge. By³ jednym z bardziej ogarniêtych - Powiedz Larze jak wróci, ¿e ¼le siê poczu³em i wróci³em do pokoju - poprosi³. Ch³opak skin±³ g³owa, wiêc Diego wsta³ i wyszed³ z restauracji, a potem poszed³ do siebie. Z jeden strony naprawdê by³ zmêczony i nie chcia³o mu siê ju¿ tam siedzieæ, a z drugiej... Nie móg³ na to patrzeæ.